Orzeźwiające napoje na upały

Jeśli wierzyć prognozom pogody, nadchodzi fala upałów. Upały rzecz względna, dla jednych zaczynają się od 35 stopni w górę, dla innych już od 25. Bez względu na nasze osobiste odczucia istotne jest to, aby jakoś je przetrwać. Nawadnianie organizmu, to podstawa. Powinni pamiętać o tym przede wszystkim rodzice małych dzieci, osoby 50plus i dużo więcej.

Orzeźwiające napoje na upały

Na temat tego, jakie napoje są najlepsze podczas upałów istnieją różne teorie. Bardzo często mówi się o gorącej herbacie, kawie zbożowej, czyli generalnie o napojach ciepłych. Te, wypijane na zimno, najczęściej z lodem, dają chwilową przyjemność, krótkotrwałe wrażenie ochłodzenia. Jednak po ich spożyciu, dość szybko ponownie pojawia się uczucie gorąca i nie wiem czy nie bardziej nasilone? My jednak lubimy chwile przyjemności i pomimo wiedzy, sięgamy po płyny z kostkami lodu. Też tak mam. :)

Numer jeden – woda

Kiedy zaczynają się gorące dni praktycznie nigdzie nie ruszam się bez małej butelki z wodą mineralną (niegazowaną). Natomiast w domu, na działce, lubię czasem przełamać jej smak. W zasadzie można dodać do niej wszystko to, co dodaje się do herbat, nawet zioła. Klasyka to świeża mięta, melisa, drobne owoce jak maliny, jagody, wiśnie, cząstki limonki. Wystarczy mała garść do dzbanka i smak wody staje się przyjemniejszy. Jest jednak na tyle delikatny, że nie ma potrzeby dosładzania napoju.

Smakowe dodatki do wody to ogrom możliwości. Nadaje się wszystko co masz pod ręką, no może nie do końca tak, ale na prawdę dużo. Poza owocami świetne są zioła, na przykład taki rozmaryn. Chłodna woda, gałązka świeżego rozmarynu, kilka listków mięty, mały plasterek cytryny ze skórką, kostki lodu, wysoka szklanka. To wszystko co jest potrzebne do przygotowania małego orzeźwienia. Mój przepis na dwie szklanki: 4 gałązki rozmarynu, dwa plastry cytryny, woda i lód.

Wersja działkowa, z braku cytryny trafiły do szklanki wiśnie. Bardzo dobre, jedynie lodu mogłoby być troszkę więcej.

Orzeźwiające napoje na upały

Orzeźwiające napoje na upały

A może coś z herbatą?

Skoro już zatrzymałam się przy rozmarynie, warto zasugerować herbatę z jego dodatkiem, w wersji na zimno. Co jest potrzebne?

  • 2 szklanki wody
  • 2 gałązki rozmarynu
  • 3 łyżeczki czarnej herbaty
  • cytryna
  • coś do lekkiego osłodzenia napoju (może być zwykły cukier, lepszą alternatywą jest jednak jakiś zdrowszy syrop)

Zagotuj w rondelku wodę z rozmarynem. Najlepiej użyj mniejszej ilości wody, nie ma potrzeby długiego chłodzenia. Po zagotowaniu dodaj herbatę i parz 3 – 5 minut, przecedź. Następnie dodaj słodziwo (według uznania), sok z cytryny, resztę chłodnej wody i… do lodówki. Cytrynę można podać w formie plasterków, jeśli nie jest jej zbyt dużo, słodzenie nie jest konieczne.

Inna wersja:

  • 2 gałązki rozmarynu
  • mała garstka świeżej mięty
  • 4 czubate łyżeczki zielonej herbaty
  • litr wody
  • łyżka soku z cytryny
  • do osłodzenia 1 – 2 łyżki soku z agawy (w ostateczności cukier)

Połowę wody zagotuj, wrzuć rozmaryn i mięte, po jakiś dziesięciu minutach zieloną herbatę. Po kilku minutach przecedź, dodaj do smaku syrop i sok z cytryny. Schłodź w lodówce lub wiaderku z lodem.

Rozmaryn jest też fajnym dodatkiem do herbaty Earl Grey. Może być sam, dobrze smakuje z dodatkiem cząstek pomarańczy lub limonki. Warto spróbować!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak smakuje Aromatyczne Mango?

Dietetyczne mini serniczki w kokilkach