tag:blogger.com,1999:blog-19693717899747941932024-03-11T15:59:46.264+01:00Smaki HerbatyBlog o herbacie - piszemy z pasjąUnknownnoreply@blogger.comBlogger254125tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-61919546659696196432022-12-30T13:20:00.002+01:002022-12-30T15:43:15.720+01:00Hojicha - organiczna zielona herbata japońska<p><span style="text-align: justify;">Degustujemy organiczną zieloną herbatę liściastą Hojicha, pochodzącą z Japoni i dystrybuowaną przez firmę <a href="http://moyamatcha.com" rel="nofollow" target="_blank">Moya</a>.</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFyU6Khb0FxiR08GpEN7nQorHmf9sBm5C1z9PCx_kC7SOsjj2dzWVnPZ9Y98MXhoUqqLalve228kEYkCbvrSyVaNWmG2_67OfSEXxzmj_RzuqRZrwaWdvaoJDrRkCntGaK4Po2SuNDdSOy7TgILOmPWLmbfwmBSWCtOg7qAMZvhEkbCsZxuEVI-SKE/s1600/A.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Hojicha - opakowanie" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFyU6Khb0FxiR08GpEN7nQorHmf9sBm5C1z9PCx_kC7SOsjj2dzWVnPZ9Y98MXhoUqqLalve228kEYkCbvrSyVaNWmG2_67OfSEXxzmj_RzuqRZrwaWdvaoJDrRkCntGaK4Po2SuNDdSOy7TgILOmPWLmbfwmBSWCtOg7qAMZvhEkbCsZxuEVI-SKE/w640-h480/A.jpg" title="Hojicha - opakowanie" width="640" /></a></div><span style="text-align: justify;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;">Jak pisze producent: <i>"Hojicha to zielona herbata powstała w wyniku prażenia według oryginalnej japońskiej procedury. Palenie nadaje jej karmazynowo-brązowy kolor, niepowtarzalny, drzewiasty aromat i karmelowy smak, a także obniża zawartość kofeiny. To czyni hojichę idealnym napojem na wieczór i herbatę polecaną w diecie makrobiotycznej"</i></div><p style="text-align: justify;">Jak jest w rzeczywistości?</p><p style="text-align: justify;">W oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z herbatą w kolorze brązowym o długich, zwiniętych w "łodygi" drobnych listkach. Aromat herbaty jest delikatny, organiczny, o wyraźnym zapachu palonego drewna. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNcsYvZXMOSg9tEQqLX7aLbQY0vimjraBaO1qfxV3Cyo9O7SXO-yXcmI5lOhNYon8HdJPMRHJWBDofF1HMaNGicZJIz5imxAncBJXm339lgBqmmQNXHh8L69RDW9jmfCh3i7uKsfvSQB5KkUNcTpQitOR1Lg0itJyqNikdNzh1shfik6Qy2m4m0JxK/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Hojicha - susz" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNcsYvZXMOSg9tEQqLX7aLbQY0vimjraBaO1qfxV3Cyo9O7SXO-yXcmI5lOhNYon8HdJPMRHJWBDofF1HMaNGicZJIz5imxAncBJXm339lgBqmmQNXHh8L69RDW9jmfCh3i7uKsfvSQB5KkUNcTpQitOR1Lg0itJyqNikdNzh1shfik6Qy2m4m0JxK/w640-h480/2.jpg" title="Hojicha - susz" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Napar przygotowujemy zgodnie z zaleceniem producenta podanym na opakowaniu: 1 łyżeczka herbaty (2-3g/250ml) wsypana do filiżanki, zalana wodą o temperaturze 80 st. C (75-90), parzona 2 minuty (1-3).</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikIfYWU3VczzkX2riCI8lACmi0RCDYSZWKpGkUqbMRksiaf2tptD7k61xB5kmAo_0DALUQ82D21d7CBnU01Q39Ux2vtV-x2I-flDv1X64TzgqgovB236xObS2RXBaTeOEkOewSipkMo48KnLKZM_O1_Kig6EwD7VTAA1KwfrQ8QgyfIRb9FTRTtJ33/s1600/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Hojicha - parzenie" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikIfYWU3VczzkX2riCI8lACmi0RCDYSZWKpGkUqbMRksiaf2tptD7k61xB5kmAo_0DALUQ82D21d7CBnU01Q39Ux2vtV-x2I-flDv1X64TzgqgovB236xObS2RXBaTeOEkOewSipkMo48KnLKZM_O1_Kig6EwD7VTAA1KwfrQ8QgyfIRb9FTRTtJ33/w640-h480/3.jpg" title="Hojicha - parzenie" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Uzyskujemy jasno brązowy napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znika po parzeniu, jest wyczuwalny. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha8IV5OijHqXzk9FHKHg1sPpzQT9UhllyBQJWs27hOMvIWx5deCXlusbzah2k-fXoVM563jmChi0B_039uQyQdkV4AqBa1poCZMqU2vAF7pXRqyPJvDnMFq4P0h1u3MgkdqUkZdfNmpYloioy9uheA4Jq2SI3RiYm9mgZGlFdE2GnXWaCzbbteu0xI/s1600/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Hojicha - napar" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha8IV5OijHqXzk9FHKHg1sPpzQT9UhllyBQJWs27hOMvIWx5deCXlusbzah2k-fXoVM563jmChi0B_039uQyQdkV4AqBa1poCZMqU2vAF7pXRqyPJvDnMFq4P0h1u3MgkdqUkZdfNmpYloioy9uheA4Jq2SI3RiYm9mgZGlFdE2GnXWaCzbbteu0xI/w640-h480/4.jpg" title="Hojicha - napar" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Napar ma przyjemny, bardzo delikatny smak, wyrazisty, z nutą palonego drewna, słodkawy, dla niektórych być może karmelowy.</p><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nie nabiera goryczki, staje się bardziej intensywny w smaku. Jak widać na zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczna jest mała ilość łodyg, a listki są rozwinięte. </p><p style="text-align: justify;">To dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. </p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 8/10</p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-5911103497779296492022-12-22T17:34:00.001+01:002022-12-22T17:34:31.907+01:00Tapety na pulpit z kalendarzem<p>Dzisiejszy wypis będzie nieco odmienny o dotychczasowych. Ostatnio było tu dość cicho, nie pojawiały się nowe recenzje, ale nic nie dzieje się bez powodu. Faktem jest, że <a href="https://parkinson-na-zakrecie.blogspot.com/" target="_blank">choroba</a> zmniejszyła moją wrażliwość na smaki i zapachy. Smutne to, zwłaszcza kiedy tak bardzo lubi się herbaty. Nie jest tak, że nic nie czuję, na szczęście, dlatego w dalszym ciągu lubię wypić czarkę dobrego naparu. Jest, jak jest, nie ma co marudzić, bo w niczym to nie pomoże.</p><p>Mniej rozpisuję się o herbatach, ale za to więcej czasu poświęcam sztuce. Poza <a href="http://www.denimix.pl/p/terapia-sztuka.html" target="_blank">arteterapią</a>, o której sporo piszę na innym blogu, dość często sięgam po "cyfrowe pióro". Efektem tego typu twórczych zajęć są między innymi tapety na pulpit. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwvRQdIQ_EgotgZIEJHsvOGPevGyaXyL5QKdH2e6u2Rh_rvaxbVQw94RQiLkXAKksOdyypZeXr_myqYCo-xNaHbJP9mVg_kwnERpfPETzsU4r_pvH9w3j5Cy1W17hXbKPFNst8wPZ4ss8Ilae9EUZD3N5sIAvX6_x75lV-zJ38Ve7-wBgeSE2FNNK/s1000/blog%20czarka%20herbaty.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="563" data-original-width="1000" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwvRQdIQ_EgotgZIEJHsvOGPevGyaXyL5QKdH2e6u2Rh_rvaxbVQw94RQiLkXAKksOdyypZeXr_myqYCo-xNaHbJP9mVg_kwnERpfPETzsU4r_pvH9w3j5Cy1W17hXbKPFNst8wPZ4ss8Ilae9EUZD3N5sIAvX6_x75lV-zJ38Ve7-wBgeSE2FNNK/w640-h360/blog%20czarka%20herbaty.jpg" width="640" /></a></div><p>Powstała cała seria tapet na pulpit, w których głównym motywem jest herbata. To taka mała podróż z miesiąca na miesiąc, ukazująca kolejne zakamarki. Poza klimatycznymi grafikami znalazły się tam również kalendarze na każdy miesiąc. </p><p>Podgląd wszystkich dwunastu grafik widoczny jest na filmie. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/Hy-kR6cvoOI" width="485" youtube-src-id="Hy-kR6cvoOI"></iframe></div><p>Grafiki można pobrać przez <b><a href="http://www.denimix.pl/p/cafe-box.html" target="_blank">Cafe Box </a></b>na blogu DeniMix. </p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-82117961548416178402022-03-20T12:50:00.004+01:002022-03-20T13:15:10.901+01:00Jaśminowe perły<p style="text-align: justify;">Oriental Legends to rzadkie, dobrej jakości kolekcje herbaty, pochodzące z renomowanych plantacji w Chinach, Indiach i na Sri Lance. Dystrybutorem jest firma <a href="https://g-tea.co.uk/" target="_blank">g'tea!</a></p><p style="text-align: justify;">Degustujemy chińską herbatę jaśminową "Bai Long Zhu" z Luoyang (prowincja Henan), wyprodukowaną na Sri Lance. To biała herbata ręcznie zwijana w kształtne perełki (White Perls) z dodatkiem aromatycznego jaśminu. Aby stworzyć te białe "perełki" wykorzystuje się najdelikatniejsze pąki z najmłodszych listków. Po zaparzeniu herbaciane kulki rozwijają się, uwalniając delikatny smak i aromat jaśminu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhvIb89tvSw3QO-h5LnB2vOQ-RL58_bo19pbGkiyZOqn91K0bO-IwUKnQIwTnhgbNAo9kWSU0DSG-FF8RM30K8h6U0qgk41XDubsXMweBEQ3egnwyOLUhI5Mqdc_PHmGGuCBM1WOCogSOrpIzxsHUeXPXE5HVY2PaAurszRilm2n_Ijd1pEAIHytIyJ=s1800" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Biała herbata jaśminowa" border="0" data-original-height="1350" data-original-width="1800" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhvIb89tvSw3QO-h5LnB2vOQ-RL58_bo19pbGkiyZOqn91K0bO-IwUKnQIwTnhgbNAo9kWSU0DSG-FF8RM30K8h6U0qgk41XDubsXMweBEQ3egnwyOLUhI5Mqdc_PHmGGuCBM1WOCogSOrpIzxsHUeXPXE5HVY2PaAurszRilm2n_Ijd1pEAIHytIyJ=w640-h480" title="Biała herbata jaśminowa" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="text-align: justify;">W metalowej puszce znajdziemy celofanowy woreczek z 75 g białej herbaty zwiniętej w kuleczki </span>w szaro-zielonym kolorze z widocznymi białymi tipsami. Aromat herbaty jest delikatny, ale wyraźny, jaśminowy, organiczny.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Jak można przeczytać na opakowaniu, aby przygotować napar należy wsypać 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki; zalać 200 ml wody o temperaturze 70-80 st. C; zaparzać 2-3 minuty.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjkgPuguezhTiZE9dh74TBOi33V_qNRsMFki2oGbvWdw9D4ICg2utC-GIx5xFQeKwWZsX2TZ48-rhZ7okMVeKiH8WiP7ww3FCWdrL6XDC66n1E7wRGA9wC9Rd3Ux-Ha4l37AspS_5mky-LUfIxUw_wMhRrPQJ8zgQFgTfpprJ0huN1V53GoYiuY86gh=s1800" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Parzenie herbaty jaśminowej" border="0" data-original-height="1350" data-original-width="1800" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjkgPuguezhTiZE9dh74TBOi33V_qNRsMFki2oGbvWdw9D4ICg2utC-GIx5xFQeKwWZsX2TZ48-rhZ7okMVeKiH8WiP7ww3FCWdrL6XDC66n1E7wRGA9wC9Rd3Ux-Ha4l37AspS_5mky-LUfIxUw_wMhRrPQJ8zgQFgTfpprJ0huN1V53GoYiuY86gh=w640-h480" title="Parzenie herbaty jaśminowej" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Przygotowujemy napar zgodnie z instrukcją i uzyskujemy żółty napar z bardzo niewielką ilością drobnego "pyłu". Na sitku pozostają duże, całe listki herbaty, które rozwinęły się z kulek podczas parzenia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhV8w1kADyKvJ9ry1xmR6duRyQ4eY-wJEp98s9cZeRPba5kwFfCkP7QdZo3mhX-lYtqXjqpAT0T_Bdiqg1EQ8Nl8V4pt1UlKi7-OhMsL3CwyeHO90UvQgv2unh0Y_OJrRcunvXW8Wn2x5Rs0fG-wqGDbnkKwvp-zicC0X7E7A3J8RrWQkfjpz4dnfFY=s1800" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata jaśminowa white pearls" border="0" data-original-height="1350" data-original-width="1800" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhV8w1kADyKvJ9ry1xmR6duRyQ4eY-wJEp98s9cZeRPba5kwFfCkP7QdZo3mhX-lYtqXjqpAT0T_Bdiqg1EQ8Nl8V4pt1UlKi7-OhMsL3CwyeHO90UvQgv2unh0Y_OJrRcunvXW8Wn2x5Rs0fG-wqGDbnkKwvp-zicC0X7E7A3J8RrWQkfjpz4dnfFY=w640-h480" title="Herbata jaśminowa white pearls" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Aromat naparu nie znika po parzeniu, jest wyczuwalny, delikatnie jaśminowy. Napar ma charakterystyczny, przyjemny, bardzo delikatny smak. To smak zielonej herbaty z akcentem jaśminu, nutką ziela, wyrazisty lecz delikatny.</div><div><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nie nabiera goryczki, staje się bardziej intensywny w smaku, ale wciąż łagodny, przyjemny. Taką herbatę piłem w czasie mojego pobytu w Chinach :)</p><p style="text-align: justify;">To bardzo bardzo dobra herbata, o łagodnym aromacie i smaku. <br /></p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 9/10</p></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-43079281073429332882022-02-20T13:07:00.002+01:002022-02-20T13:29:12.444+01:00Basilur Oolong Tie Guan Yin Tea<p style="text-align: justify;">Z wielu rodzajów herbaty firmy Basilur degustujemy kolejny produkt - chińską, herbatę Oolong Tie Guan Yin (zwaną Żelazną Boginią Miłosierdzia), wyprodukowaną i zapakowaną na Sri Lance.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgVO1WzGdz5iq_mxBcXG33E-hdunicsbfCsHeMiaDZOISI6E05xd4Lc3cjmgS6QnN-gAPAJs8Zj-Tb7GuJOUGdlWVlJXEyBu6uISDgdexh4Sm16jy7J2yfWLv-K9QcUdUM7r6MLPLMmYF25KPagcb7OizDEM-AgaUpL9dACbnw08bUVMmI0xpXAEKxr=s1200" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Oolong Tie Guan Yin" border="0" data-original-height="899" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgVO1WzGdz5iq_mxBcXG33E-hdunicsbfCsHeMiaDZOISI6E05xd4Lc3cjmgS6QnN-gAPAJs8Zj-Tb7GuJOUGdlWVlJXEyBu6uISDgdexh4Sm16jy7J2yfWLv-K9QcUdUM7r6MLPLMmYF25KPagcb7OizDEM-AgaUpL9dACbnw08bUVMmI0xpXAEKxr=w640-h480" title="Oolong Tie Guan Yin" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: justify;"><br /><div style="text-align: justify;">Jak napisał producent: "<i>Tie Guan Yin jest herbatą pół-fermentowaną typu Oolong. Otrzymuje się ją poprzez prażenie liści, aby zatrzymać proces ich fermentacji. Po tym etapie następuje formowanie listków poprzez ich zwijanie w charakterystyczne kuleczki. To jedna z najsłynniejszych i najbardziej cenionych herbat chińskich (wymieniana jest w pierwszej dziesiątce najlepszych, według oficjalnych rankingów), dlatego znajduje się w menu dobrych chińskich restauracji na całym świecie. Ceniona za swój unikalny słodki smak i aromat przywodzący na myśl miód i orchidee.</i>"</div></span></div><p style="text-align: justify;">W oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z 100 g zielonej herbaty bez dodatków. Herbata ma listki zwinięte w kulki, o szaro-zielonym kolorze. Aromat herbaty jest delikatny, ale wyraźny, kwiatowy.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjp43JIlas6jNu5weSkbOAzS_WHnAQcG0StQ6IUGIDaUkz_B4uxDzA3l16FbzaxMiYItmq_Y-dUmRT3NF3LRVdWcvMP2MNF4qancCsbU0KeWNvFhTmBnXEXSl3MzxdAmHAtrXSS8zxFq6BWE0XX1X0CSpRanaQHPno7MNF8T9lAQkFLfLJVHUj-36o2=s2581" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Oolong kulki" border="0" data-original-height="1936" data-original-width="2581" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjp43JIlas6jNu5weSkbOAzS_WHnAQcG0StQ6IUGIDaUkz_B4uxDzA3l16FbzaxMiYItmq_Y-dUmRT3NF3LRVdWcvMP2MNF4qancCsbU0KeWNvFhTmBnXEXSl3MzxdAmHAtrXSS8zxFq6BWE0XX1X0CSpRanaQHPno7MNF8T9lAQkFLfLJVHUj-36o2=w640-h480" title="Oolong kulki" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Aby <a href="https://smakiherbaty.blogspot.com/2020/08/porady-dotyczace-parzenia-herbaty-czas.html" target="_blank">przygotować napar</a> należy wsypać 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki; zalać wodą o temperaturze 70-80 st. C; parzyć 2-3 minuty. Potem odcedzić liście. Herbatę można parzyć <a href="https://smakiherbaty.blogspot.com/2020/06/wielokrotne-parzenie-herbaty.html" target="_blank">kilka razy z tych samych liści</a>.</p><p style="text-align: justify;">Przygotowaliśmy napar zgodnie z powyższą instrukcją. Uzyskaliśmy słomkowy napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu. Napar miał przyjemny, bardzo delikatny smak, wyczuwalnie słodki, miodowy. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRTWpt3mYFCP0Z3HsKYuVE33ahmmYxYWKutl2keQ5tFAILEOpmKOxJOZqGb0iy789Ynr6EiujoSJM-VNocvhBDd601xaK3zf47ClzeJH3g34vi-0YgQwXas0dCCYkpXALFZaEwwJhXTwJ497umVc6bTSHLV1VKuwz82OZ4Ju5v1xIkDPRYAp3s_shM=s3015" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="oolong parzenie" border="0" data-original-height="2260" data-original-width="3015" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgRTWpt3mYFCP0Z3HsKYuVE33ahmmYxYWKutl2keQ5tFAILEOpmKOxJOZqGb0iy789Ynr6EiujoSJM-VNocvhBDd601xaK3zf47ClzeJH3g34vi-0YgQwXas0dCCYkpXALFZaEwwJhXTwJ497umVc6bTSHLV1VKuwz82OZ4Ju5v1xIkDPRYAp3s_shM=w640-h480" title="oolong parzenie" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nie nabierał goryczy, smak był trwały, nieco bardziej intensywny, pełny, wręcz upajający. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhTAgPIBl1Utv4JhWXfOUSwa4VAPvHdCl5O4fXRXzcpM1QQqdjZRitsKERaTPb55sg-DRwBjBBH3Fv0wsmJKmxGgNbQ4712T0r-WeIrW2jw9iM2w04RqPUUXPLSYmq6tA-CwCAUlQDGCfixc4GwX7bq1zGR7UX1_kQCYQ9ozWpYpgAv_0nFSmA50WVS=s3916" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="oolong napar" border="0" data-original-height="2936" data-original-width="3916" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhTAgPIBl1Utv4JhWXfOUSwa4VAPvHdCl5O4fXRXzcpM1QQqdjZRitsKERaTPb55sg-DRwBjBBH3Fv0wsmJKmxGgNbQ4712T0r-WeIrW2jw9iM2w04RqPUUXPLSYmq6tA-CwCAUlQDGCfixc4GwX7bq1zGR7UX1_kQCYQ9ozWpYpgAv_0nFSmA50WVS=w640-h480" title="oolong napar" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Rewelacyjny aromat i kwiatowy zapach, w połączeniu z naturalną słodyczą czynią z tej herbaty luksusowy napój. To bardzo dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. </p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 9/10</p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-85895054338622656082021-09-04T16:38:00.014+02:002021-09-04T16:38:00.231+02:00Basilur Jasmine Green<div style="text-align: justify;">Szeroka gama herbat firmy Basilur dostępna jest prawie w każdym markecie czy dyskoncie. Degustujemy kolejny produkt tej firmy - chińską, zieloną herbatę jaśminową, ale wyprodukowaną i zapakowaną na Sri Lance.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak napisał producent: "<i>Aromatyzowanie herbaty zielonej jaśminem to prastary chiński sposób na bardzo subtelne uzyskanie nowych doznań smakowych i zapachowych. Jaśmin lekarski, który znajdziecie w składzie herbaty Jasmine Green należy do rodziny oliwkowatych, jest pnączem i występuje wyłącznie w ciepłym klimacie Azji i Afryki. Możemy jednak zapewnić, że konotacje ma równie romantyczne. Ajurweda uważa jaśmin za skuteczny afrodyzjak. Panuje przekonanie, że picie naparu z jaśminu wzmacnia kobiece pożądanie oraz normalizuje cykl menstruacyjny. Medycyna chińska docenia fakt, że jaśmin odpręża ciało i duszę, lecz nie powoduje uczucia senności.</i>"</div><p style="text-align: justify;">Spróbujmy zatem!</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQYQrXQXenk3zwnRd02XVYBzIYU72iNNW0xT4igbqK6y2ijkeNS8EVODYVF7cXrzZtyn4eu9CoEOCSbHJUxZRKV-GZB8PJ1m6b_XoqJOvsy2WU_JgYHVdGyvWNR4btn-AJjN83iIKv6Y/s1600/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Basilur Jasmine Green" border="0" data-original-height="1194" data-original-width="1600" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQYQrXQXenk3zwnRd02XVYBzIYU72iNNW0xT4igbqK6y2ijkeNS8EVODYVF7cXrzZtyn4eu9CoEOCSbHJUxZRKV-GZB8PJ1m6b_XoqJOvsy2WU_JgYHVdGyvWNR4btn-AJjN83iIKv6Y/w640-h478/1.jpg" title="Basilur Jasmine Green" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">W dość oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z 100 g zielonej herbaty z suszonymi płatkami kwiatów jaśminu (1,5%) oraz z dodatkiem naturalnego aromatu jaśminu (0,5%).</div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">Herbata na zwinięte, delikatne listki, w szaro-zielonym kolorze. Widoczna niewielka ilość płatków jaśminu. Aromat herbaty jest delikatny ale wyraźny, jaśminowy, organiczny.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3UCF-uSVm_lzvIDY0qEEtkNA9gwTb5dozLsKetB4HZytuRUo77S4X9uLKVM0lNXW_ZLLiwoeebXGxfBrf5wJM6j9WjQB5RadYAFRxPeU5R_qJWPg2tGXeDzX3A7YYU7jVgXXfRZuzMDA/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona jaśminowa" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3UCF-uSVm_lzvIDY0qEEtkNA9gwTb5dozLsKetB4HZytuRUo77S4X9uLKVM0lNXW_ZLLiwoeebXGxfBrf5wJM6j9WjQB5RadYAFRxPeU5R_qJWPg2tGXeDzX3A7YYU7jVgXXfRZuzMDA/w640-h480/2.jpg" title="Zielona jaśminowa" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Aby przygotować napar należy wsypać 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki; zalać wodą o temperaturze 75-85 st. C; zaparzać 2-5 minut. Potem odcedzić liście. Herbatę można <a href="https://smakiherbaty.blogspot.com/2020/06/wielokrotne-parzenie-herbaty.html" target="_blank">parzyć kilka razy z tych samych liści.</a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przygotowaliśmy napar zgodnie z instrukcją. <span>Uzyskaliśmy żółty napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu, był wyczuwalny, delikatnie jaśminowy. </span></div><div style="text-align: justify;"><span><br /></span></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpLueOWbLlRsSDvUkaRtZRuNYlVVWBjeFlGOEvXY7HY1ifQlTM4sKkO8R05wVKPfQCrXsFxeOBZxyKUhFZDWDmht_RMp_n7_Qn5mnPpzlmuIHJgrXYVZ_PrDQ2iRycfSaHK1G9u-ynTCE/s1600/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona jaśminowa - napar" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpLueOWbLlRsSDvUkaRtZRuNYlVVWBjeFlGOEvXY7HY1ifQlTM4sKkO8R05wVKPfQCrXsFxeOBZxyKUhFZDWDmht_RMp_n7_Qn5mnPpzlmuIHJgrXYVZ_PrDQ2iRycfSaHK1G9u-ynTCE/w640-h480/3.jpg" title="Zielona herbata jaśminowa - napar" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Napar ma przyjemny, bardzo delikatny smak. To smak zielonej herbaty z akcentem <a href="https://smakiherbaty.blogspot.com/2015/01/herbata-z-kwiatem-jasminu.html" target="_blank">jaśminu</a>, nutką ziela, wyrazisty lecz delikatny.</div></div><div><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nie nabiera goryczy, staje się natomiast bardziej intensywny w smaku. Jak widać na zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczna jest duża ilość cząstek listków. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOIb8hibNY7fjZmDw5_-fOlX3wsepoz6T8n4WxiTMdzDHyqzp3pYKbnGYKa6BnOdE4GybepM5sYMfXbY22dFipxP7wkwtFxWiMY0lbtXBsGrVRIsYEqA9uMElY4ws_zxHjDGllKOqnpDY/s1600/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona jaśminowa - listki" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOIb8hibNY7fjZmDw5_-fOlX3wsepoz6T8n4WxiTMdzDHyqzp3pYKbnGYKa6BnOdE4GybepM5sYMfXbY22dFipxP7wkwtFxWiMY0lbtXBsGrVRIsYEqA9uMElY4ws_zxHjDGllKOqnpDY/w640-h480/4.jpg" title="Zielona herbata jaśminowa - listki" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">To dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. </p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 8/10</p></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-88092033729671663952021-08-29T15:57:00.004+02:002021-09-03T13:37:37.607+02:00Basilur Spring Tea<div style="text-align: justify;">Choć do wiosny daleko, to jednak postanowiliśmy spróbować cejlońskiej zielonej herbaty liściastej Basilur Spring Tea z serii "Cztery pory roku", wyprodukowanej i zapakowanej na Sri Lance.</div><p style="text-align: justify;">Jak napisał producent: "<i>To połączenie delikatnej zielonej herbaty z owocami wiśni, które pozwoli Ci cieszyć się wiosennym aromatem przez cały rok.</i>"</p><p style="text-align: justify;">Jak jest w rzeczywistości?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAOZC5lF0m8ifNDRuSiYaRHHByZCGH3WjhhjeRQ7VLGUCC-2pYfEScI7k4X6h_LQMChTdJxjkc1n3otR5HTx8O9GtiQwTyfpVAJhoQ7iPBKL-3gU6V-_5Qa00GTI5YxFe05klrH3Fo4yk/s1600/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Basilur spring tea" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAOZC5lF0m8ifNDRuSiYaRHHByZCGH3WjhhjeRQ7VLGUCC-2pYfEScI7k4X6h_LQMChTdJxjkc1n3otR5HTx8O9GtiQwTyfpVAJhoQ7iPBKL-3gU6V-_5Qa00GTI5YxFe05klrH3Fo4yk/w640-h480/1.jpg" title="Wiosenna herbata zielona" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">W dość oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek ze 100 g zielonej herbaty z dodatkiem ananasa (2%), wiśni (5%), bławatka (0,25%) oraz aromatu wiśni (3,5%).</div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">Herbata na długie, zwinięte listki, w szaro-zielonym kolorze. Widoczna jest niewielka ilość kandyzowanej wiśni oraz płatków bławatka. Aromat herbaty jest intensywny i wyraźny, wiśniowy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdsLJ-Zo5uhf7KAb4ILVCBOeR207BcA_n1vP0Qyl-pSzH-CLhGhu88zSP1K9WEswO5fAhOZQ4U6u7kBrVL3I8CGp-M7eNZmCA5KU1ZRNMNMWkYwpHMnKP1T6btV9pFH77XJteh98j_uCA/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Basilur - wiosenna herbata" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdsLJ-Zo5uhf7KAb4ILVCBOeR207BcA_n1vP0Qyl-pSzH-CLhGhu88zSP1K9WEswO5fAhOZQ4U6u7kBrVL3I8CGp-M7eNZmCA5KU1ZRNMNMWkYwpHMnKP1T6btV9pFH77XJteh98j_uCA/w640-h480/2.jpg" title="Basilur - wiosenna herbata" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Jak można przeczytać na opakowaniu, herbatę należy zaparzać 3-5 minut. Napar przygotowaliśmy wsypując 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki, zalewając ją wodą o temperaturze 80 st. C i parząc przez 4 minuty.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span>Uzyskaliśmy żółty napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu, był nadal intensywny, wiśniowy. </span></div><div style="text-align: justify;"><span><br /></span></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwZHFQykXD6CmeVoesf1_7Gan9k1t-_h6j7tb0UJr6xLQTzpkrVzJttPJ5moc4-rI407CZh1GFRskUFivRdw9HJuGVTzz_kjX3g1K26i2qVu2ZrqZHZH2oC4NT1ycoihEEDAXmONTRr3E/s1600/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Basilur - napar z wiosennej herbaty" border="0" data-original-height="1199" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwZHFQykXD6CmeVoesf1_7Gan9k1t-_h6j7tb0UJr6xLQTzpkrVzJttPJ5moc4-rI407CZh1GFRskUFivRdw9HJuGVTzz_kjX3g1K26i2qVu2ZrqZHZH2oC4NT1ycoihEEDAXmONTRr3E/w640-h480/3.jpg" title="Basilur - napar z wiosennej herbaty" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Napar ma wyraźny, wiśniowy smak. Trudno jest wyczuć smak samej zielonej herbaty. Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nie nabiera goryczy, staje się jednak bardziej intensywny w smaku. Jak widać na zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczne są duże fragmenty listków herbaty.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggYdwEtuVw_I_P7YP3ghk71lyZiXVvV6qtirNS-HdZ4xCmq3M-LiNjIDYmheQGnQRfC07LnjKVdk-Pgp3Hn_APjW7P8-ZxT75Azi55J2WAryDs0hR51hT0YF90z5Sgu3aAPxtfFkB5J3Y/s1600/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Basilur - fusy z wiosennej herbaty" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggYdwEtuVw_I_P7YP3ghk71lyZiXVvV6qtirNS-HdZ4xCmq3M-LiNjIDYmheQGnQRfC07LnjKVdk-Pgp3Hn_APjW7P8-ZxT75Azi55J2WAryDs0hR51hT0YF90z5Sgu3aAPxtfFkB5J3Y/w640-h480/4.jpg" title="Basilur - fusy z wiosennej herbaty" width="640" /></a></div><br />To przeciętnej jakości zielona herbata znanej firmy, o intensywnym aromacie i smaku wiśni. </div></div><div><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 6/10</p></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-60547331024998956732021-08-05T14:36:00.007+02:002021-09-03T13:38:43.725+02:00Zielona herbata Thurson<p style="text-align: justify;">Degustujemy kolejną herbatę kupioną w Auchan - zieloną herbatę liściastą Thurson, pochodzącą z Chin (?) a zapakowaną na Sri Lance.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggVsezr0A56nFEROkasLWmeUTekJAR_by28xoYADG36zfZiGtSedhdoC7GJrKVnF3IrWLnHKeSidVwHA6LmjC3WYklqM9bdBkx3lhyphenhyphenIWHZlKce_jFTOS8fw4Kx8Z9aCqn5Zu8lcdDRWiU/s1601/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona herbata Thurson" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1601" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggVsezr0A56nFEROkasLWmeUTekJAR_by28xoYADG36zfZiGtSedhdoC7GJrKVnF3IrWLnHKeSidVwHA6LmjC3WYklqM9bdBkx3lhyphenhyphenIWHZlKce_jFTOS8fw4Kx8Z9aCqn5Zu8lcdDRWiU/w640-h480/1.jpg" title="Zielona herbata Thurson" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: justify;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;">Jak znajdziemy na <a href="http://www.thurson.pl" rel="nofollow" target="_blank">stronie</a> producenta: <i>"Herbaty marki Thurson komponowane są wyłącznie z najlepszych surowców, pochodzących z górzystych regionów Sri Lanki. To najwyższej jakości prawdziwe cejlońskie herbaty, powstałe z ręcznie zbieranych świeżych liści. Charakteryzują się niepowtarzalnym smakiem i aromatem, zgoła odmiennym od herbat marek popularnych. Ich przystępna cena gwarantuje niezapomniane doznania smakowe szerokiemu gronu klientów"</i></div><p style="text-align: justify;">Jak jest w rzeczywistości?</p><p style="text-align: justify;">W dość oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z zielonej herbatą o długich, zwiniętych, delikatnych listkach, w szaro-zielonym kolorze. Aromat herbaty jest delikatny ale wyraźny, organiczny.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBh8xc8o78u3R76fy5ao_FseyiMOQzosFwu2K-FI8wocpyLEjY0gZWcmf6-PUKItj8MjkF-bT8TZvyoSQVhCkfZPYOxiar894NwkCgva_sE5q41H7qvt1PTxeChELhHCIhpMAukYu1J7g/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona herbata Thurson" border="0" data-original-height="1199" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBh8xc8o78u3R76fy5ao_FseyiMOQzosFwu2K-FI8wocpyLEjY0gZWcmf6-PUKItj8MjkF-bT8TZvyoSQVhCkfZPYOxiar894NwkCgva_sE5q41H7qvt1PTxeChELhHCIhpMAukYu1J7g/w640-h480/2.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Napar przygotowaliśmy klasycznie: 1 łyżeczka herbaty (ok. 2g) wsypana do filiżanki; zalana wodą o temperaturze ok. 80 st. C; parzona 3 minuty.</p><p style="text-align: justify;">Uzyskaliśmy żółty napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu, był wyczuwalny. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinbKuTO_cxIudcEULacWVVQQsneS39T0qEigkBitNK1e8HseFZemABIitNM1VYFltClPdEdmXFv1ZyZMYUW5FoLKmqtDj0qBD7LgZwNEYngSMzw16QHNDZreFtxwrCS-xF9KZ5OfGsDEE/s1600/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona herbata Thurson" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinbKuTO_cxIudcEULacWVVQQsneS39T0qEigkBitNK1e8HseFZemABIitNM1VYFltClPdEdmXFv1ZyZMYUW5FoLKmqtDj0qBD7LgZwNEYngSMzw16QHNDZreFtxwrCS-xF9KZ5OfGsDEE/w640-h480/3.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Napar miał przyjemny, bardzo delikatny smak, organiczny (nutka ziela i lekkiej goryczki), wyrazisty lecz delikatny.</p><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nabiera więcej goryczki, ale staje się również bardziej intensywny w smaku. Jak widać na zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczna jest duża ilość całych listków. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEd8HezkKnGbDuOluTbqUVNLLMgbFWgqM2bDgwBYImWjNQzJkaTTcaqGIH8uRxEYdAkiK3uOHh-fq_A9NbOc17ZZjCSasaFuCJYEygsAhBrc7QNYh2b24af8TpyaZBHizUYZ4hnXbZqSM/s1600/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielona herbata Thurson" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEd8HezkKnGbDuOluTbqUVNLLMgbFWgqM2bDgwBYImWjNQzJkaTTcaqGIH8uRxEYdAkiK3uOHh-fq_A9NbOc17ZZjCSasaFuCJYEygsAhBrc7QNYh2b24af8TpyaZBHizUYZ4hnXbZqSM/w640-h480/4.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">To w miarę dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. </p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 6/10</p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-55935248095348552362021-05-08T16:14:00.004+02:002021-09-03T13:39:41.483+02:00Jaśminowa herbata z marketu<p style="text-align: justify;">Tym razem wrażenia z degustacji zielonej herbaty liściastej z dodatkiem jaśminu, aromatyzowanej, kupionej w Auchan, a wyprodukowanej i zapakowanej na Sri Lance.</p><p style="text-align: justify;">Jak napisał producent: <i>"Ta wyjątkowa zielona herbata charakteryzuje się łagodnym orzeźwiającym smakiem z nutami jaśminowymi i delikatną goryczką. Wytwarza specyficzny napar o wyrazistym zielonym odcieniu. Idealna zarówno jako uzupełnienie posiłku, jak w chwilach relaksu."</i></p><p style="text-align: justify;">Jak jest w rzeczywistości?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWSoYSp0uG2rMDmV3j5nRumu_WLN9NxU1nHjYg7OrBaJIhw0mNhh-Q_zI87rSLgZQI07Gx5gyXvsVoRU7uOJWh2USI6tTToGBl0FyDI3Rg5bn5jLYO7y3LQPkCtfEBni07tEv5VCpXf04/s1200/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata jaśminowa z Auchan" border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWSoYSp0uG2rMDmV3j5nRumu_WLN9NxU1nHjYg7OrBaJIhw0mNhh-Q_zI87rSLgZQI07Gx5gyXvsVoRU7uOJWh2USI6tTToGBl0FyDI3Rg5bn5jLYO7y3LQPkCtfEBni07tEv5VCpXf04/w640-h480/1.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">W dość oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z 80 g mieszaniny zielonej herbaty z pąkami kwiatów jaśminu (2%) oraz z dodatkiem aromatu (1%). </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKineMpUOgORng7Wt8LhwBh6YONTcdzValxxXNkmWKXTPmqalUL9Qu8DURq7Nqd79Pj_X_IPBsPY4hu3EExsSgoE6bsOXWwKG9GLCUcv4q8XM2yXqYyr6zM5I5WL7UKNejLuUFg9LQslM/s1200/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata zielona, jaśminowa, aromatyzowana" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="900" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKineMpUOgORng7Wt8LhwBh6YONTcdzValxxXNkmWKXTPmqalUL9Qu8DURq7Nqd79Pj_X_IPBsPY4hu3EExsSgoE6bsOXWwKG9GLCUcv4q8XM2yXqYyr6zM5I5WL7UKNejLuUFg9LQslM/w480-h640/2.jpg" width="480" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">Herbata na długie, zwinięte, delikatne listki, w szaro-zielonym kolorze. Widoczna niewielka ilość pąków kwiatowych jaśminu. Aromat herbaty jest delikatny ale wyraźny, jaśminowy z nutką zapachu świeżego siana.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvDTSZCz3tw3RE-Eq1wQy730UcxctTrSdefrWO8FcYsun3zPMDsoiKWKW64WBC-wdqa01wB7_DSZNFCTrm_zCrGyhhu9nRfluf_OPrklDhVQLzcSOw7NjzGQ5cGufGguo8L1LfDTMUjfg/s1200/3a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata z pąkami jaśminu" border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvDTSZCz3tw3RE-Eq1wQy730UcxctTrSdefrWO8FcYsun3zPMDsoiKWKW64WBC-wdqa01wB7_DSZNFCTrm_zCrGyhhu9nRfluf_OPrklDhVQLzcSOw7NjzGQ5cGufGguo8L1LfDTMUjfg/w640-h480/3a.jpg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Jak można przeczytać na opakowaniu, aby przygotować napar należy wsypać 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki; zalać wodą o temperaturze 70-80 st. C; zaparzać 2-3 minuty.</div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">Przygotowaliśmy napar zgodnie z instrukcją. <span style="text-align: justify;">Uzyskaliśmy żółty napar z niewielką ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu, był wyczuwalny, delikatnie jaśminowy. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy3M1ugXgedIfLuqGdIwDRAsGwBI-7A0nn9ru7Jx8Ky6QkcSVB3TvvaEEudN93Zb-x2hEt5tic06bbpGOOeZVS23nWHBRYyBH4a6vQ6no-kzdZujAWLMrpTdRT-TQbv0whlWmEcLzUHCM/s1200/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Napar herbaty jaśminowej" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="900" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy3M1ugXgedIfLuqGdIwDRAsGwBI-7A0nn9ru7Jx8Ky6QkcSVB3TvvaEEudN93Zb-x2hEt5tic06bbpGOOeZVS23nWHBRYyBH4a6vQ6no-kzdZujAWLMrpTdRT-TQbv0whlWmEcLzUHCM/w480-h640/4.jpg" width="480" /></a></div></div><div><p style="text-align: justify;">Napar ma przyjemny, bardzo delikatny smak. To smak zielonej herbaty z akcentem jaśminu, nutką ziela i lekkiej goryczki, wyrazisty lecz delikatny.</p><p style="text-align: justify;">Przy dłuższym parzeniu listków herbaty napar nabiera goryczy, ale staje się również bardziej intensywny w smaku. Jak widać na zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczna jest duża ilość całych listków. </p><p style="text-align: justify;">To dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. </p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 7/10</p></div>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-69700636602987319702021-04-20T08:08:00.001+02:002021-08-05T14:37:22.253+02:00Odprężające działanie herbat ziołowych<p>Żyjąc w czasie pandemii coraz częściej zdarzają nam się chwile zwątpienia, lęku o nasze i bliskich zdrowie. Częściej zdarzają się sytuacje stresowe. Życie staje się trudniejsze dla nas wszystkich. Warto zafundować sobie chwilę relaksu, na przykład z czarką dobrej herbaty. A gdy jesteśmy czymś rozdrażnieni, czas pomyśleć o ziołach.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5rJ6vfmmLAFcSovcWP0vi21MbRbBt38pwQ8bt6g0XkjXtypnHpM-pubEJpV87j4IL7kKLsUsXvvCXdYxOAbjJC2lEA4rVXG_Tit6JZCqEg4qkvCoL56xwLxLsghNpMWSFzHS6VRKPEZQ/s1200/herbata+ziolowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="779" data-original-width="1200" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5rJ6vfmmLAFcSovcWP0vi21MbRbBt38pwQ8bt6g0XkjXtypnHpM-pubEJpV87j4IL7kKLsUsXvvCXdYxOAbjJC2lEA4rVXG_Tit6JZCqEg4qkvCoL56xwLxLsghNpMWSFzHS6VRKPEZQ/w640-h416/herbata+ziolowa.jpg" title="Odprężające działanie herbat ziołowych" width="640" /></a></div><h2 style="text-align: left;">Odprężające działanie herbat ziołowych</h2><p>Już sam proces przygotowywania ziołowej herbatki, wąchanie suszu, dobieranie naczyń, gotowanie wody i oczekiwanie na gotowy napar, działa odprężająco. Wszystkie te czynności, łącznie ze smakowaniem i podziwianiem koloru naparu, zaliczyć można do ćwiczeń uważności. Oczywiście pod warunkiem, że robicie to na spokojnie, nie w pośpiechu, robiąc przy okazji jeszcze pięć innych rzeczy. Naprawdę warto poświecić SOBIE kilka chwil.</p><p>Nie tylko ćwiczenie uważności daje nam efekt odprężający. Nawet temperatura naparu działa korzystnie, kiedy trzymamy w dłoniach kubek. Ciepło daje nam poczucie bezpieczeństwa i zdecydowanie zmniejsza niepokój.</p><p>Kolejnym atutem popijania ziołowej herbaty jest jej wąchanie. Aromaty są zazwyczaj bardzo przyjemne i w pewny stopniu mogą mieć działanie nieco zbliżone do aromatoterapii. Działanie aromaterapeutyczne niektórych ziół to kolejna zaleta przygotowania naparu. Czy nie jest to przyjemniejsza opcja od stosowania ziół w tabletkach czy kapsułkach? </p><p>Wreszcie to, za co najczęściej cenimy zioła, czyli ich prozdrowotne składniki, które wykorzystuje się w profilaktyce i leczeniu chorób. To te same składniki, z których przygotowuje się suplementy.<i> </i></p><p>Podsumowując, herbatki ziołowe to ciepło, aromat, smak i trenowanie uważności. Ziołowy suplement w żelatynowej kapsułce to brak smaku i zapachu oraz większe koszty. Trudno też mówić o podziwianiu tabletki. Tak myślę, ale możecie mieć inne zdanie.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-3W9ZH-O84l_p69KmC3iiZJuvr2YTShwN9R-XRIx3YKP83LiOFc6cEfURNHHyrC2_vbm7XNPZpamJsH5TZdRiVnj2yXjGMc-t1Mmzy1109TKf8CAuIKaDownc5xXzb8fvcw_8UojBd-w/s1200/sheelah-brennan-sEAm_AWJLvc-unsplash.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-3W9ZH-O84l_p69KmC3iiZJuvr2YTShwN9R-XRIx3YKP83LiOFc6cEfURNHHyrC2_vbm7XNPZpamJsH5TZdRiVnj2yXjGMc-t1Mmzy1109TKf8CAuIKaDownc5xXzb8fvcw_8UojBd-w/w640-h426/sheelah-brennan-sEAm_AWJLvc-unsplash.jpg" title="Odprężające działanie herbat ziołowych" width="640" /></a></div><h3 style="text-align: left;">Zioła o relaksacyjnym działaniu</h3><p>Dla mnie takim podstawowy ziółkiem był i jest zawsze <b>rumianek</b>. Właściwie nie dnia, żebym nie delektowała się filiżanką tego naparu. Najczęściej piję go z samego rana, zamiast kawy Nie, nie ma takiego działania, nie pobudza, ale wprowadza mnie w przyjemny nastrój.</p><p>Kolejnym ziółkiem, już bardziej wyciszającym jest <b>melisa</b>, o subtelnym aromacie cytryny. Zdecydowanie zmniejsza niepokój i poprawia nastrój. Warto zaparzyć ją sobie przed snem. </p><p><b>Bazylia</b> - często stosowana w tradycyjnej medycynie Indii. Działa rozluźniająco, przeciwlękowo, przeciwdepresyjnie. Herbatka bazyliowa zwiększa wydzielanie pozytywnych endorfin oraz łagodzi bóle głowy. Warto dodawać bazylię nie tylko do potraw, ale i do różnych mieszanek herbacianych.</p><p>To oczywiście tylko przykłady. Polecam sięgać również po inne zioła, jak na przykład: męczennica, chmiel, lawenda czy szałwia, które również działają relaksująco. Jest w czym wybierać i najlepiej parzyć herbatki z takich ziół, które nam smakują. Niech to będzie prawdziwa chwila przyjemności i aromatyczne odprężenie. </p><p><br /></p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-66838279372188224552021-03-30T08:46:00.000+02:002021-03-30T08:46:24.934+02:00Dlaczego warto tworzyć własne mieszanki ziołowe?<p> Wspominałam już wcześniej, że w naszym domu coraz częściej parzy się zioła. Nie tylko są zdrowe, ale też dobrze smakują. Eksperymentujemy z mieszankami, różnymi dodatkami, smakujemy i przy okazji dobrze się bawimy.</p><p>Już sam fakt przygotowania herbaty lub ziół działa uspokajająco na nasz system nerwowy. Wybieranie naczyń, gotowanie wody i wszystko to, co wiąże się z pewnym rytuałem, działa wybitnie relaksująco. Dlatego nie spiesz się, zrób sobie chwilę odpoczynku, delektując się pysznym naparem. A jeśli dodatkowo zaparzysz swoją mieszankę ziół, relaks gwarantowany. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0l3z96aNHDZCAnGas8MPyfFuUB6PZ4MQq6PfcE0rBGfOhPUdUa1pnYTYQ70cjpUaAu0zgDiaum3fPfx9gyUPYwcMTFokNnPgxtjsi8EPQK1B0w4uAMwVqpjL8kR4tIM5FBzwHEg_1jas/s1200/domowe+miezanki+ziolowe.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0l3z96aNHDZCAnGas8MPyfFuUB6PZ4MQq6PfcE0rBGfOhPUdUa1pnYTYQ70cjpUaAu0zgDiaum3fPfx9gyUPYwcMTFokNnPgxtjsi8EPQK1B0w4uAMwVqpjL8kR4tIM5FBzwHEg_1jas/w640-h426/domowe+miezanki+ziolowe.jpg" width="640" /></a></div><h2 style="text-align: left;">Zalety domowych herbat ziołowych</h2><p>Herbatki ziołowe to nie tylko dobry smak, ale przede wszystkim "lekarstwo" dla duszy i ciała. Sprawdzają się przy dłuższym stosowaniu, powoli oddając nam to, co zdrowe. Dostarczają składniki odżywcze, witaminy, wzmacniają nasze organizmy. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie zioła są bezpieczne. Dlatego zanim przygotujesz swoją mieszankę ziół, najpierw poczytaj o nich, albo poradź się zielarza. Warto też zmieniać zioła i nie pić jednakowej mieszanki przez dłuższy czas. </p><p>Podobnie jak w przypadku herbat, zioła również warto kupować w postaci sypanej. Mało tego, mieszanki dobrze jest przygotowywać w domu. W gotowych mieszankach, zapakowanych w bibułkowe saszetki, teoretycznie są same zdrowe zioła. Jednak czy ich jakość jest zadowalająca? Miejmy nadzieje że tak. Są jednak herbatki ziołowo-owocowe, które w składzie mają różne dodatki. Mogą one być naturalne, choć nie zawsze tak jest, To, co mnie denerwuje w herbatkach, szczególnie owocowych, to powszechnie stosowany hibiskus. Zapewne chodzi tu o ładny kolor naparu, ale ja zazwyczaj skupiam się na smaku i oczywiście zaletach zdrowotnych. Gorąco polecam Ci przygotowanie własnych mieszanek, to bardzo przyjemne zajęcie, z korzyścią dla Twojego zdrowia. </p><h3 style="text-align: left;">Dobre ziółka do mieszanek </h3><p>Mój numer jeden to <b><a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2014/10/przepisy-na-herbatki-z-rumiankiem.html" target="_blank">rumianek</a></b>, który świetnie działa na cały organizm, a przy okazji bardzo dobrze smakuje. Co jeszcze znaleźć można w naszej kuchni?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_gmgF61TNxGcZnz15eTk7i1NEzdM2yWj7U8_irHkg3sndEHLWhk4zVWWJyN5QrCsU3m2x33cCevCxqbtb5Qdb_Hmn5XCSi1bDhkzLDHiB8ZfkzERHMvnl4H6xva_VXHm4cjWDc5DoPPw/s1200/parzenie+rumianku.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="767" data-original-width="1200" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_gmgF61TNxGcZnz15eTk7i1NEzdM2yWj7U8_irHkg3sndEHLWhk4zVWWJyN5QrCsU3m2x33cCevCxqbtb5Qdb_Hmn5XCSi1bDhkzLDHiB8ZfkzERHMvnl4H6xva_VXHm4cjWDc5DoPPw/w640-h408/parzenie+rumianku.jpg" width="640" /></a></div><p><b>Pokrzywa</b> - napar z pokrzywy ma właściwości moczopędne, niezastąpione w leczeniu kamicy nerkowej i innych schorzeń układu moczowego. Stosuje się go również przy zapaleniu stawów, zaburzeniach hormonalnych i anemii.</p><p><b>Melisa</b> - herbata z melisy to nie tylko przyjemny, lekki, cytrynowy smak, ale i właściwości prozdrowotne. Melisa łagodzi stres, poprawia nastrój i sprawność umysłową, jest lekiem na bezsenność i bóle głowy.</p><p><b>Kwiatostan głogu</b> - ma działanie prozdrowotne na układ sercowo-naczyniowy. Obniża ciśnienie tętnicze. Działa rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit, macicy, dróg moczowych i naczyń krwionośnych.</p><p><b>Moringa</b> - samo zdrowie, więcej na jej temat we wcześniejszym <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2021/03/moringa-konopie-i-matero.html" target="_blank"><b>wpisie </b></a></p><p><b>Czystek</b> - ma działanie antybakteryjne, antywirusowe, antygrzybiczne i antyhistaminowe. Wspiera układ immunologiczny, skutecznie poprawia odporność organizmu i walkę z rozwijającymi się wirusami.</p><p><b>Konopie</b> - opisywane już na blogu, dlatego aby się nie powtarzać - <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/05/herbatka-konopna-na-zdrowie.html" target="_blank"><b>herbatka konopna</b></a></p><p><b>Gojnik</b> - napar można spożywać każdego dnia. Jest zalecany szczególnie dla osób z obniżoną odpornością. Regularne spożywanie naparu usuwa uczucie zmęczenia i poprawia koncentrację. <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/10/gojnik-wasciwosci-zdrowotne.html" target="_blank"><b>Gojnik</b></a> ma działanie odtruwające – przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu.</p><p>Trafiają się jeszcze inne zioła, ale pozwoliłam sobie ograniczyć ich listę tylko do kilku najczęściej u nas pojawiających się. </p><h4 style="text-align: left;">Smaczne dodatki do ziołowych mieszanek</h4><p>Jako dodatki smakowe do mieszanek ziołowych stosujemy dość często różne owoce. Powtórzę jeszcze raz, suszone, nie kandyzowane. I ponownie wymienię tu tylko te, które sami lubimy i stosujemy. </p><p>Suszone maliny to owoce, o których chyba pisać nie muszę. To nie tylko wspaniały smak, to też cenne właściwości prozdrowotne. Co prawda można dodać do naparu sok z malin, ale on zazwyczaj ma spory dodatek cukru, a to niekoniecznie jest dobre. Warto też w tym momencie wspomnieć, że dodatek tylko suszonych owoców nie nada naszej mieszance bardzo silnego aromatu, bo to wymaga najczęściej sztucznych aromatów. Jeśli lubisz tak wyraźne smaki, to oczywiście Twój wybór. Ja piszę jedynie o własnych preferencjach. </p><p>Co jeszcze z owoców trafia do naszych kubków? Poza pysznymi malinami bywa też miechunka i suszone mango. Przypomina mi się moja herbata jabłkowa, którą przyrządzałam sobie w młodości. W tamtych czasach nie było takiego wyboru herbat, herbatek ziołowych i owocowych. Chcesz przepis?</p><p><b>Jabłkowa herbata Deni</b></p><p>Przepis jest banalnie prosty. Do parzenia herbaty, najlepiej czarnej, dodaj obraną skórkę z całego jabłka. Nie muszę chyba dodawać, że jabłko należy wcześniej starannie umyć. Podczas gdy herbata parzy się zjadasz jabłko. Po kilku minutach odcedzasz napar do filiżanki bądź czarki i delektujesz się smakiem. Prawda, że proste?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqzUgRSJSV0hO62Yyy1Ee4bx295iBvu7kDunMGDeXEOKihFD1ARkyBCCrwZJjqxGP9sNuH7I5Yqw_ofxPC3NvDoy7D1sZYgtFEjNxQJ-ny4A0kQ3aryyDjv47yy2j9k1nCWlEdaRBJAYM/s6240/alexandr-popadin-aKKG6GNjntk-unsplash.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4160" data-original-width="6240" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqzUgRSJSV0hO62Yyy1Ee4bx295iBvu7kDunMGDeXEOKihFD1ARkyBCCrwZJjqxGP9sNuH7I5Yqw_ofxPC3NvDoy7D1sZYgtFEjNxQJ-ny4A0kQ3aryyDjv47yy2j9k1nCWlEdaRBJAYM/w640-h426/alexandr-popadin-aKKG6GNjntk-unsplash.jpg" width="640" /></a></div><p>Naprawdę warto eksperymentować z własnymi mieszankami i to nie tylko ziołowymi. Ciekawe są połączenia herbaty z odrobiną ziół. Na przykład zielona herbata bardzo dobrze smakuje z malutkim dodatkiem rumianku. Dodatek na prawdę minimalny, ponieważ rumianek ma silny aromat, a nie chcemy zagłuszyć smaku samej herbaty. </p><p>Przygotowując pierwsze mieszanki najlepiej robić je w mniejszych ilościach. Do przechowywania nadają się typowe herbaciane puszki. Szklane czy ceramiczne pojemniki jak najbardziej, ważne aby nie były przezroczyste. Czyli jeśli już szkło to ciemne. Pojemniki koniecznie opisz! I tu mam dla Ciebie mały prezent - etykiety do wydruku. Pobierz, wydrukuj i gotowe. Przygotowałam dwa zestawy, Pierwszy z małymi etykietkami (75x50 mm), drugi z większymi (130x87 mm), gdzie możesz zapisać nawet składniki. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1Gk9TSbAeqBNnq3aZz1V1skisEy_QebQpWoLDNpvuZuAidtI6-1A46J9oj6m9HxYcu1UnRc1cdRFnNwUGVahctYrH8QfG8PjpiKL9701wwZ75i2Io1SzlrL31D403YyRYGfiPoqbIpY/s576/ziola+etykietka+mala.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="576" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1Gk9TSbAeqBNnq3aZz1V1skisEy_QebQpWoLDNpvuZuAidtI6-1A46J9oj6m9HxYcu1UnRc1cdRFnNwUGVahctYrH8QfG8PjpiKL9701wwZ75i2Io1SzlrL31D403YyRYGfiPoqbIpY/s320/ziola+etykietka+mala.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtG21SkFc7STm_4K1RQgNIidxOEm7cpd9ZcHMF5ut6ucmYqgsjScvCM5y4hpXKFnUIN3moa8FywBsB8oz5XOf8A05C2nMmbSaZCTEfCrh1HNwkT_ubBaJ2KPRwNa5cefC313bW8rmCEcg/s576/etykietka+ziola+duza.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="576" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtG21SkFc7STm_4K1RQgNIidxOEm7cpd9ZcHMF5ut6ucmYqgsjScvCM5y4hpXKFnUIN3moa8FywBsB8oz5XOf8A05C2nMmbSaZCTEfCrh1HNwkT_ubBaJ2KPRwNa5cefC313bW8rmCEcg/w400-h266/etykietka+ziola+duza.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: center;">[pobierz zestaw 1 - <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1twGXRCC1fz-MVpy18H4MvdjW6U2U0IdV/view?usp=sharing" rel="nofollow" target="_blank">jpg</a></b> - <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1VxHAMQAuYqu5F9rIh7vjNximUauq5W5P/view?usp=sharing" rel="nofollow" target="_blank">pdf</a></b>] [pobierz zestaw 2 - <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1VOFmDwBuDB3bhsnUZeSVotPqKW-SDYTd/view?usp=sharing" rel="nofollow" target="_blank">jpg</a></b> - <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1k7wmV2aH-_ApXRc4BhUtiZwPn3DWHW8E/view?usp=sharing" rel="nofollow" target="_blank">pdf</a></b>]</p><p>Jeśli doceniasz naszą pracę na blogu, a moją na blogach, <b><a href="http://buycoffee.to/denimix.pl" rel="nofollow" target="_blank">postaw mi kawę</a></b>. Z góry dziękuję! </p><p><i>Uwaga - wszystkie informacje dotyczące ziół, herbat i dodatków, znajdujące się na blogu, mają wartość informacyjną. Piszę o własnych doświadczeniach i preferencjach. To, co smakuje mi, nie musi odpowiadać Tobie. Nie jestem lekarzem, zielarzem, naturoterapeutką... dlatego korzystając z moich porad, robisz to na własna odpowiedzialność.</i> </p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-40557737769360497152021-03-23T08:47:00.000+01:002021-03-23T08:47:33.075+01:00Moringa, konopie i matero<p>Znam wiele osób, które nie potrafią odmówić sobie kilku filiżanek kawy dziennie. Był czas, kiedy do nich się zaliczałam, ale to już bardzo dawne dzieje. A obecnie? Nie wiem czy jest to związane z wiekiem i pogarszającym się stanem zdrowia, czy może bardziej chodzi o smak, ale zdecydowanie preferuję mieszanki ziołowe. Dzisiaj opowiem Wam o moim codziennym napoju, który czasem modyfikuję, w zależności od... nawet nie wiem od czego? Chwilowej zachcianki?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbFibaqknV8AJA8GeX9xVKKZFlTsDggeSkfx4H4-G4OufvnfMp9GRS1dzknglPzBMf39CnwG8junOzHzvqQgLkNRHAd5RZ0bssx0mI3vjtpX44z8-Kzn1aLcgMgi0OrfIE6JkiTRJNMiQ/s1200/luli-gamburd-Aps0wpkbarM-unsplash.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbFibaqknV8AJA8GeX9xVKKZFlTsDggeSkfx4H4-G4OufvnfMp9GRS1dzknglPzBMf39CnwG8junOzHzvqQgLkNRHAd5RZ0bssx0mI3vjtpX44z8-Kzn1aLcgMgi0OrfIE6JkiTRJNMiQ/w640-h640/luli-gamburd-Aps0wpkbarM-unsplash.jpg" width="640" /></a></div><h2 style="text-align: left;">Herbatka z liści moringi i konopi</h2><p>Jakiś czas temu pisałam na blogu o parzeniu <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/05/herbatka-konopna-na-zdrowie.html" target="_blank">konopi siewnych</a> (nie mylić z indyjskimi). Zapraszam do zapoznania się z właściwościami i sposobem parzenia. Herbatkę konopną bardzo polubiłam i właściwie piję ją codziennie. Od jakiegoś czasu stałym dodatkiem do konopnego naparu stała się moringa, w postaci suszonych i rozdrobnionych liści. W sprzedaży jest również w formie sproszkowanej, wręcz idealnej do koktajli lub innych potraw. Sproszkowana moringa również nadaje się do parzenia. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK7yWYy_DWvi_o5WmsiR6FRt-WFcJ79Bn7ypF1kgs5YFGSlCczBjlwSQnb9VenFcEsh0dYYAoTKkoyB_R69xRSDJg9A7xRlZwxqgn27xPqAham3-qI6xyJDcIvps0LheOKuPjw_3qEmAk/s1200/moringa+suszone+liscie.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="901" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK7yWYy_DWvi_o5WmsiR6FRt-WFcJ79Bn7ypF1kgs5YFGSlCczBjlwSQnb9VenFcEsh0dYYAoTKkoyB_R69xRSDJg9A7xRlZwxqgn27xPqAham3-qI6xyJDcIvps0LheOKuPjw_3qEmAk/w640-h480/moringa+suszone+liscie.jpg" width="640" /></a></div><h3 style="text-align: left;">Moringa właściwości</h3><p>Moringa Oleifera to tropikalne drzewo, pochodzące z Indii. Bywa nazywane drzewem życia, zapewne między innymi dlatego, że wszystko jest w nim jadalne i oczywiście zdrowe. Korzenie podobno smakują jak chrzan, ale nie potwierdzam, bo nie miałam możliwości próbowania. Nasion też nie jadłam, za to znam już dobrze liście w wersji suszonej. Jak smakuje napar z liści moringi? Bardzo delikatnie, mają taki powiedziałabym trawiasty posmak, w moim odczuciu bardzo przyjemny.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhikhoWeTz9GaslBy4qWER9iQbIj5aA7ohVJh9u-fYQydzaTH9x7SMd3XVLrHWwvWJAP6MF4VIWV-cZRU8jMuufbtdopze6jYWyBknWMcTLBNRW9rdez4eRXQntAdG5JRbP9KsBgO9Kk4M/s1200/moringa+liscie.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhikhoWeTz9GaslBy4qWER9iQbIj5aA7ohVJh9u-fYQydzaTH9x7SMd3XVLrHWwvWJAP6MF4VIWV-cZRU8jMuufbtdopze6jYWyBknWMcTLBNRW9rdez4eRXQntAdG5JRbP9KsBgO9Kk4M/w640-h426/moringa+liscie.jpg" width="640" /></a></div><p></p><p>Liście moringi mają tak wiele cennych składników, że chyba można nazwać je multiwitaminą, a nawet więcej. Stąd też drzewo zaliczane jest do super żywności. Poza licznymi witaminami i minerałami ma antyoksydanty, a nawet białko (dwa razy więcej niż soja). Dość dokładne informacje znajdziecie na stronie <a href="https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/metody-alternatywne/moringa-wlasciwosci-lecznicze-i-zastosowanie-aa-VQx7-DB1C-pNWN.html">poradnikzdrowie.pl</a>. Inna spawa, to proporcje zawartych składników do spożywanej ilości produktu. Fakt, moringa ma 15 razy więcej potasu niż banany, ale ile liści jesteśmy w stanie zjeść? Zwłaszcza, że w nadmiarze mogą działać przeczyszczająco i trzeba się do nich stopniowo przyzwyczajać. O kwestii przyswajania już nawet nie wspominam bo mam za małą wiedzę w tym temacie. Jedno jest pewne, skoro coś całkiem dobrze smakuje, jest bardzo zdrowe, dlaczego nie korzystać? Na pewno zdrowsza jest suplementacja w postaci herbatki, niż tabletek. </p><h4 style="text-align: left;">Jak przyrządzam herbatkę z moringą?</h4><p>I tu dochodzę do trzeciego elementu tytułu dzisiejszego wpisu. Moringę można parzyć samą stosując 1 do 1,5 łyżeczki suszonych liści na 1 szklankę wody. Zalać gorącą wodą i parzyć pod przykryciem 5-10 min. Ja jednak preferuję parzenie w <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2013/05/herbaciana-bizuteria-podkadka-pod-kubek.html" target="_blank">matero</a>, naczyniu używanym do przygotowywana yerba mate. </p><p>Wszystko zaczęło się od konopi, które zaczęłam przygotowywać w naczynku do yerby. Tak jak w przypadku parzenia <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2008/07/yerba-mate_39.html" target="_blank">yerba mate</a>, susz z konopi nasiąka wodą stopniowo, z każdym kolejnym parzeniem. Wygląda to tak, że przy pierwszym zalaniu część liści zostaje na powierzchni zupełnie sucha. Widać to na poniższym zdjęciu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHXHQnt28R3xtfb5BCDWmO1b_Dh11tkNzkIyCi_S3aKEuQqnnIV0tUcLJsMCCB5bImUrAGdp1sDFoFyyoEaUUsix7edbTvlfAeSY0tnynUv9zAorL8k9tmMeB72emebftMgXDY8wx0Xfc/s1200/moringa+w+matero.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="901" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHXHQnt28R3xtfb5BCDWmO1b_Dh11tkNzkIyCi_S3aKEuQqnnIV0tUcLJsMCCB5bImUrAGdp1sDFoFyyoEaUUsix7edbTvlfAeSY0tnynUv9zAorL8k9tmMeB72emebftMgXDY8wx0Xfc/w640-h480/moringa+w+matero.jpg" width="640" /></a></div><p>Doszłam do wniosku że jest to idealny sposób parzenia, a przy tym bardzo wygodny. Zaczęłam eksperymentować z różnymi dodatkami I to właśnie moringa pojawiła się jako pierwsza.</p><div>Do naczynka dodaję głównie susz z konopi (na oko dwie mocno czubate łyżeczki). To taka moja baza. Do tego dodaję łyżeczkę moringi i jakieś dodatki. Mogą to być inne zioła, suszone owoce lub kwiaty. Całość zalewam wodą o temperaturze 80 stopni Celsjusza. Większość składników moich mieszanek nie wymaga do parzenia wody o temperaturze 100 stopni. Parzenie powtarzam trzykrotnie.</div><div><br /></div><div><div>Jeśli chodzi o dodatki polecam Wam szczególnie suszone owoce na przykład mango. Bardzo lubię to połączenie. Z kwiatów polecam dziewannę, płatki słonecznika lub pączki róży. A skoro używam do parzenia matero, od czasu do czasu dosypuję do swojej mieszanki yerba mate. Oczywiście zdarza mi się również pić samą yerbę. </div></div><div><br /></div><div>Generalnie objętość suszu mojej mieszanki w matero jest znacznie mniejsza niż w przypadku parzenia yerby. W niczym to jednak nie przeszkadza, ponieważ delikatne liście konopi bez problemu unoszą się na powierzchni wody. W ten sposób każde kolejne parzenie zawiera część cennych składników, a sam smak utrzymuje się dłużej. </div><div><br /></div><div>Nie wiem co na temat mojego sposobu parzenia konopi i moringi powiedzieliby zielarze, ale mi ta metoda bardzo odpowiada i nie sądzę aby było w niej coś złego. Wręcz przeciwnie, Wydaje mi się że niższa temperatura wody i dłuższy czas parzenia jest lepszym rozwiązaniem niż odwrotnie. Polecam Wam nie tylko moringę i konopie, ale również użycie matero i bombilli do przygotowania naparu.</div><div><br /></div><div>--------------------------------</div><div><i>Jeśli podoba Ci się to, co robię na blogach, <a href="http://buycoffee.to/denimix.pl" rel="nofollow" target="_blank">postaw mi kawę</a>. Dzięki! :) </i></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-2136954078830102722021-03-07T11:37:00.003+01:002021-03-07T11:37:43.939+01:00Jak smakuje Aromatyczne Mango? <p style="text-align: justify;">Kupiliśmy w "Biedronce" zieloną herbatę liściastą z kawałkami mango, spróbowaliśmy i postanowiliśmy podzielić się z Wami naszymi wrażeniami z degustacji.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq11AdGF3Lvg5vH8gYjSjgf101lqTzLWCZmMDuBRGjie3wTLRbHwsqZOjkpYXAQnT4R9KxWJhRKaIIVDhzOcE7p4xUMOSivpbrT6uDuhFyivhAzVoYdpNrjqxYNpCpVOg374GY4ItLMB8/s1601/3c.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Aromatyczne mango 1" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1601" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq11AdGF3Lvg5vH8gYjSjgf101lqTzLWCZmMDuBRGjie3wTLRbHwsqZOjkpYXAQnT4R9KxWJhRKaIIVDhzOcE7p4xUMOSivpbrT6uDuhFyivhAzVoYdpNrjqxYNpCpVOg374GY4ItLMB8/s16000/3c.jpg" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">W dość oryginalnym opakowaniu znajdziemy celofanowy woreczek z 80 g mieszaniny herbaty i różnych dodatków. Już po wyjęciu woreczka z opakowania czuć intensywny aromat, co chyba nie świadczy dobrze o szczelności opakowania.</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWJiwd_B8UzBGgxOjnKFQiCtriJ9A27wCe4rJDB-AQTjLbKBB46yFkF7fKtWUHXQ2fQT3PpIZVRrXOsPaDmZndX84KnZXhTyKyiTdHTfWeIne6dzKThiyYBX8LEoD5_FM8PqpzUVyJU_E/s1602/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata liściasta aromatyczne mango z Biedronki" border="0" data-original-height="1602" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWJiwd_B8UzBGgxOjnKFQiCtriJ9A27wCe4rJDB-AQTjLbKBB46yFkF7fKtWUHXQ2fQT3PpIZVRrXOsPaDmZndX84KnZXhTyKyiTdHTfWeIne6dzKThiyYBX8LEoD5_FM8PqpzUVyJU_E/s16000/1.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><div>"Zielona herbata o urzekającym aromacie", jak napisał producent firma Mokate SA z Ustronia, zawiera:</div><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;">herbata zielona liściasta Chun Mee 80,5%, </li><li style="text-align: justify;">suszona trawa cytrynowa, </li><li style="text-align: justify;">suszony owoc mango 7%, </li><li style="text-align: justify;">aromat naturalny 1%, </li><li style="text-align: justify;">suszone płatki bławatka 0,5%, </li><li style="text-align: justify;">suszone płatki kwiatu róży 0,5%, </li><li style="text-align: justify;">suszone płatki kwiatu nagietka 0,5%.</li></ul><div>Aromat tej mieszanki jest jest rzeczywiście intensywny, od razu budzący skojarzenie z owocem mango. Czy jest to jednak naturalny aromat? Nie wiadomo. Naturalne aromaty nie są aż tak intensywne, chyba że mamy do czynienia z olejkami eterycznymi.</div><div>Wygląd suszu herbacianego z dodatkami jest raczej nieciekawy, w oczy rzuca się głównie trawa cytrynowa. Miejscami widać płatki bławatka i kawałki suszonego mango.</div><div><br /></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqU5rWiP9TPcLnJOI5EUwiLK1yVZWH7U7EmO-PD900gdGnmPThJIvz934eDVSyreQgqPPSxaP3gofQp8Mxln0nDUZ9LyvBZHrSbGYko_moFq8enXN74HiIDr5ulXYQoEBnsxqoxyY0u9A/s1600/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Herbata liściasta aromatyczne mango" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqU5rWiP9TPcLnJOI5EUwiLK1yVZWH7U7EmO-PD900gdGnmPThJIvz934eDVSyreQgqPPSxaP3gofQp8Mxln0nDUZ9LyvBZHrSbGYko_moFq8enXN74HiIDr5ulXYQoEBnsxqoxyY0u9A/s16000/2.jpg" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;">Jak można przeczytać na opakowaniu, aby przygotować napar należy wsypać 1 łyżeczkę herbaty (ok. 2g) do filiżanki lub wcześniej podgrzanego czajniczka; zalać 200 ml gorącej (??), ale nie wrzącej wody; zaparzać 2-3 minuty, a następnie wymieszać.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7jBf6O6L7Ycd669Lt3qePRsULln5gdqseKAhS5_6T507LY7fNtflewgSO2QfxX7pJFXjBnkwPISR8CjriLiNhDFEfv3vzFsmmpZoV2Pf5hzN9XB4zoNKNErfSgU7RfUFgJbPAMrmYDgw/s1600/3a.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Aromatyczne mango 2" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7jBf6O6L7Ycd669Lt3qePRsULln5gdqseKAhS5_6T507LY7fNtflewgSO2QfxX7pJFXjBnkwPISR8CjriLiNhDFEfv3vzFsmmpZoV2Pf5hzN9XB4zoNKNErfSgU7RfUFgJbPAMrmYDgw/s16000/3a.jpg" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Zaparzyliśmy herbatę zgodnie z instrukcją producenta, przez 3 minuty, zalewając susz wodą o temperaturze 90 st. C. Poniższe zdjęcie ukazuje susz bezpośrednio po zalaniu gorącą wodą, jeszcze przed przykryciem filiżanki pokrywką. Widać całe "bogactwo" dodatków do herbaty </span>Chun Mee.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMYbEPE-mKlnez92gzh_5xrGpk1zpFTKP787XDZXNjDGVNF-Rok01dcq1i0A7pBbmsE6teqIzN_CjnGb2t6ktmM-wuaZA9xiIUyTxBIPGd7U7ZSk5UCSw0U7NiGNMREPhPF6sLvVOLUpU/s1601/3b.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Aromatyczne mango 3" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1601" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMYbEPE-mKlnez92gzh_5xrGpk1zpFTKP787XDZXNjDGVNF-Rok01dcq1i0A7pBbmsE6teqIzN_CjnGb2t6ktmM-wuaZA9xiIUyTxBIPGd7U7ZSk5UCSw0U7NiGNMREPhPF6sLvVOLUpU/s16000/3b.jpg" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Po wyjęciu sitka z filiżanki ujrzeliśmy złocisto-czerwonawy napar ze sporą ilością drobnego "pyłu". Aromat naparu nie znikł po parzeniu. Dalej był wyczuwalny, choć nie tak silnie.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br />Smak naparu to smak mango. Jest wyrazisty, nieco zbyt intensywny (trudno wyczuć smak samej herbaty), słodkawy, z lekką nutą słomy.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><span style="text-align: justify;">Zielona herbata liściasta z kawałkami mango t</span><span style="text-align: justify;">o średniej jakości herbata, o intensywnym aromacie i smaku. Zalecamy parzyć ją zgodnie z opisem na pudełku w temperaturze 80-90 st. C.</span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;">Nasza ocena: 5/10</span></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-47756755213806275362020-12-09T11:34:00.000+01:002020-12-09T11:34:41.035+01:00Herbata pachnąca świętami<p>Jaka herbata kojarzy się Wam z Bożym Narodzeniem? Mi zawsze czarna z korzennym aromatem, z dodatkiem pomarańczy. Gorąca, pachnąca... popijana przy świątecznymi drzewku, w otoczeniu najbliższej rodziny. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoCTzqu5C0TrVkSW-cmj3yoXiEDlXWXunxPv5ZohfyYGXRgyQQ7kLMzw94eQtNrko6ghYkmdUZcg2cxlk_CHVQkbIW_I53qNllVFlZRtvzxHvOdxgRR9WWZgO-3Eu2RxH1fgLFSrKxhG8/s1280/tea-988025_1280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1280" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoCTzqu5C0TrVkSW-cmj3yoXiEDlXWXunxPv5ZohfyYGXRgyQQ7kLMzw94eQtNrko6ghYkmdUZcg2cxlk_CHVQkbIW_I53qNllVFlZRtvzxHvOdxgRR9WWZgO-3Eu2RxH1fgLFSrKxhG8/w640-h480/tea-988025_1280.jpg" width="640" /></a></div><p>W sklepach znajdziecie wiele gotowych mieszanek herbacianych, kojarzących się ze świętami, ale warto pokusić się o przygotowanie własnej. Polecam przepis na taką bardzo klasyczną, świąteczną mieszankę, ale zachęcam do podejmowania prób z innymi dodatkami. <b>Warto "bawić się" smakiem. </b></p><h2 style="text-align: left;">Przepis na świąteczną herbatę</h2><p>Składniki:</p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>100 g czarnej herbaty</li><li>1 pomarańcza</li><li>kilka goździków</li><li>laska cynamonu</li><li>laska wanilii</li></ul><p></p><p>Obierz skórkę (bez białego miąższu) z pomarańczy za pomocą obieraczki do warzyw, a następnie wysusz ją w suszarce do warzyw lub piekarniku. </p><p>Cynamon i goździki utłucz w moździerzu.</p><p>Laskę wanilii przetnij wzdłuż a następnie potnij na mniejsze kawałki.</p><p>Wymieszaj wszystkie składniki, wsyp do ozdobnego słoiczka lub torebki. Ładnie zapakuj dodając świąteczne elementy i prezent gotowy! Świetnym pomysłem będzie ładny kubek z zaparzaczcem, dołączony do prezentu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaHqf4LKII6Z8RcepSfZtFW3IpLztqO05FqINl2sfUKWraR0Q5HsXPMFrA7-lSouliofwk3KlPbJrMHdfqlKc9tJnb1sg7mYOyC4566x6gJ2yj55ioa6mdZ7QSGK8nHiJNty2UGhnqNnM/s4608/the-creative-exchange-qsZmMnRZyLs-unsplash.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaHqf4LKII6Z8RcepSfZtFW3IpLztqO05FqINl2sfUKWraR0Q5HsXPMFrA7-lSouliofwk3KlPbJrMHdfqlKc9tJnb1sg7mYOyC4566x6gJ2yj55ioa6mdZ7QSGK8nHiJNty2UGhnqNnM/w640-h480/the-creative-exchange-qsZmMnRZyLs-unsplash.jpg" width="640" /></a></div><p>Jeśli lubicie bardziej pikantnie, możecie dodać trochę kulek czerwonego pieprzu. W tej wersji dodatkową zaletą będzie wygląd mieszanki. Czerwone kulki pieprzu będą przypominały świąteczne bombki! </p><p>Ta herbata jest wspaniała na okres świąteczny. Jest coś magicznego w mieszance cynamonu i goździków i cytrusowego aromatu, co po prostu smakuje świętami. Nie wiem jak Wy drodzy czytelnicy, ale ja bardzo lubię w świąteczny wieczór usiąść w fotelu z książką i kubkiem dobrej herbaty. Na takie wieczory zazwyczaj wybieram lekką lekturę, czasem związaną tematycznie ze świętami. A w tym roku, biorąc pod uwagę aktualną sytuację i ograniczone spotkania, zapewne będzie więcej czasu na czytanie. </p><p><b>Jeśli, podobnie jak ja, pochłaniacie książki, zapraszam również na blog <a href="http://www.denimix.pl/" target="_blank">DeniMix</a>, gdzie jeszcze w tym roku pojawią się niespodzianki dla ksiażkoholików. Miłego świętowania! </b></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ5KPabA-ZTKjMCfcW_VrvJw4xISi8z9kddxb60F-ACXCxijlSJVyuRx7tr1pMHM35T8xWXH4mscBMPrHe969xm9laef3-z37mtHPmPqh4L05FOoKM3CzYGFOf7_W3_TSbBVi9mNNEqzI/s3456/andreea-radu-9eUfhiJJhDc-unsplash.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2304" data-original-width="3456" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ5KPabA-ZTKjMCfcW_VrvJw4xISi8z9kddxb60F-ACXCxijlSJVyuRx7tr1pMHM35T8xWXH4mscBMPrHe969xm9laef3-z37mtHPmPqh4L05FOoKM3CzYGFOf7_W3_TSbBVi9mNNEqzI/w640-h426/andreea-radu-9eUfhiJJhDc-unsplash.jpg" width="640" /></a></div><p></p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-81353169790039317812020-11-04T09:06:00.002+01:002020-11-04T09:06:45.808+01:0010 zdrowych herbat ziołowych, które warto znać<p>Zacznę od wyjaśnienia określenia "herbaty ziołowe", którym czasem posługujemy się na blogu. Herbaty ziołowe w rzeczywistości nie mają nic wspólnego z listkami rośliny Camellia sinensis, czyli herbatą nie są i być nie mogą. Są przygotowywane z suszonych liści różnych ziół, owoców i przypraw, dzięki czemu mogą mieć bardzo szeroką gamę smaków i aromatów. Określenie "herbaty ziołowe" jest jednak tak popularne i powszechnie stosowane, że trudno go nie używać na blogu. Dlatego też będziemy tu robić ten niewielki błąd i napar ziołowy często nazywać herbatą. </p><p>Dzisiaj chciałam zaproponować Wam dziesięć ziół, które warto mieć w domu. Zrobione z nich herbaty mają wiele właściwości prozdrowotnych a poza tym całkiem dobrze smakują. Warto pamiętać, szczególnie w obecnych czasach paraliżu służby zdrowia, że herbaty ziołowe były używane jako naturalne lekarstwa na różne dolegliwości od setek lat, a współczesne badania tylko potwierdzają ludowe mądrości. </p><p>Właśnie teraz, kiedy pojawią się pewne dolegliwości, w pierwszym odruchu warto skorzystać z ziół i mieć nadzieję, że nie zostaniemy zdani sami na siebie i... herbatki. Zwłaszcza kiedy dolegliwości nasilą się i (czego nie życzę) będą stanowić nawet zagrożenie życia. W takim przypadku zioła mogą nie wystarczyć. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrSLixjfeei5tU9a_0o4UkJTBudpewZMZ-hGbvqML3v8u9Y4gYD5He1wV0nCcEl46D7cbRVFH-XZP1QngYH0NHAU8s40aguwdH9w6eagNXr8OSn4pvJQZBEZwpzMoSQsKrx92zoIdgXp4/s800/herbata+ziolowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrSLixjfeei5tU9a_0o4UkJTBudpewZMZ-hGbvqML3v8u9Y4gYD5He1wV0nCcEl46D7cbRVFH-XZP1QngYH0NHAU8s40aguwdH9w6eagNXr8OSn4pvJQZBEZwpzMoSQsKrx92zoIdgXp4/w640-h426/herbata+ziolowa.jpg" width="640" /></a></div><h2 style="text-align: left;">10 ziołowych herbat, które warto mieć w domu</h2><p><b>1. Herbata rumiankowa</b></p><p>To chyba numer jeden w ziołowej apteczce, ziółko znane, popularne, w dodatku smaczne. Rumianek działa wyciszająco, nieco nasennie, ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i chroniące wątrobę. Może również pomóc złagodzić objawy napięcia przedmiesiączkowego oraz regulować wysoki poziom lipidów, cukru i insuliny we krwi. Działa osłaniająco na podrażniony żołądek, zwłaszcza przy skłonnościach do wrzodów. </p><p><b>2. Herbata miętowa</b></p><p>Najczęściej używana jest przy problemach z przewodem pokarmowym, ale ma również właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Miętowa herbatka na niestrawność, nudności i ból brzucha... chyba każdy o tym wie? </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXdStW0kqyqD7YoYPD3HcYYvDjIt6IiOHCD_O0B5S4eBKIZPzZ8T9JmvoHaoas8to2_0vwSGt4VEfsG3ynUTeRbe4gEXnbUybRUielCcF5VyIgojzU69sneVGPOlhkfr30tKULRrQSKn8/s800/mietowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="440" data-original-width="800" height="352" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXdStW0kqyqD7YoYPD3HcYYvDjIt6IiOHCD_O0B5S4eBKIZPzZ8T9JmvoHaoas8to2_0vwSGt4VEfsG3ynUTeRbe4gEXnbUybRUielCcF5VyIgojzU69sneVGPOlhkfr30tKULRrQSKn8/w640-h352/mietowa.jpg" width="640" /></a></div><p><b>3. Herbata z melisy</b></p><p>Herbata z melisy to nie tylko przyjemny, lekki, cytrynowy smak, ale i właściwości prozdrowotne. Melisa łagodzi stres, poprawia nastrój i sprawność umysłową, jest lekiem na bezsenność i bóle głowy. Herbatka z melisy wpływa na pobudzenie trawienia, działa żółciopędnie i żółciotwórczo. Filiżanka naparu jest szczególnie polecana po zjedzeniu ciężkostrawnego posiłku.</p><p>Napój numer jeden dla osób, które zmagają się z pobudzeniem nerwowym, notorycznym stresem, przewlekłym zmęczeniem czy stanami lękowymi.</p><p>Dla kobiet filiżanka herbaty z melisy lekarskiej okazuje się pomocna również podczas miesiączki. Napar nie tylko łagodzi bóle, ale też pomaga w przypadku skąpego okresu. </p><p><b>4. Herbata imbirowa</b></p><p><a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/10/jak-zrobic-herbate-imbirowa.html" target="_blank">Herbata imbirowa</a> pomaga zwalczać stany zapalne i stymuluje układ odpornościowy, ale najbardziej znana jest z tego, że jest skutecznym lekarstwem na nudności. Imbir jest nie tylko fantastyczny w łagodzeniu bólu gardła, przynosi też ogólną ulgę w przeziębieniu / grypie.</p><p><b>5. Herbata z dzikiej róży</b></p><p>Herbata z dzikiej róży ma delikatny, lekko słodki, kwiatowy smak z wyraźnym cierpkim posmakiem. Jest bogata w przeciwutleniacze, poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego, chroni przed chorobami serca, zmniejsza stany zapalne. Dzika róża zawiera galaktolipid, który wykazuje silne działanie przeciwzapalne i bardzo skutecznie pomaga w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów. </p><p>Dzika róża jest kopalnią witamin i składników mineralnych, które mają wartości lecznicze i kosmetyczno-pielęgnacyjne. Owoce dzikiej róży zawierają mnóstwo witamin : C, E, B, K, PP oraz A. </p><p><b>6. Herbata z pokrzywy</b></p><p>Napar z pokrzywy ma właściwości moczopędne, niezastąpione w leczeniu kamicy nerkowej i innych schorzeń układu moczowego. Stosuje się go również przy zapaleniu stawów, zaburzeniach hormonalnych i anemii. Picie herbaty z pokrzywy przyspiesza metabolizm, co sprzyja odchudzaniu.</p><p>Pokrzywa jako jedno z niewielu ziół obniża nieznacznie poziom cukru we krwi, bo wpływa na działalność wydzielniczą trzustki. Wzmacnia też odporność organizmu na działanie wirusów i bakterii. Napary i odwary z pokrzywy są dobrze tolerowane przez większość ludzi.</p><p><b>7. Herbata Rooibos</b></p><p>Rooibos to herbata ziołowa pochodząca z Republiki Południowej Afryki. Napar jest pomocny w przypadku alergii i kamieni nerkowych [<a href="https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26721697/" rel="nofollow" target="_blank">1</a>]. Wstępne dowody sugerują, że herbata Rooibos może zmniejszyć ryzyko chorób serca [<a href="https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20833235/" rel="nofollow" target="_blank">2</a>].</p><p>Wysoka zawartość przeciwutleniaczy sprawia, że Rooibos ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie, a także spowalnia proces starzenia się komórek i skutecznie hamuje rozwój komórek nowotworowych. </p><p>Rooibos nie posiada kofeiny, dlatego może być spożywany przez dzieci.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8skYIsJdVk71e0tqkL74s3PETQmlf5nvyGusbFQVkBcMpdPX7iVoA3N6jBgJq81jCl55L1DAegbCrgSuM5-jdHhd_8UFGCDKb-7Pz5R3-ZoBSelrbjZulCnwD5rSQF7N6uAw-xggucso/s800/rooibos-2675473_1920.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="506" data-original-width="800" height="404" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8skYIsJdVk71e0tqkL74s3PETQmlf5nvyGusbFQVkBcMpdPX7iVoA3N6jBgJq81jCl55L1DAegbCrgSuM5-jdHhd_8UFGCDKb-7Pz5R3-ZoBSelrbjZulCnwD5rSQF7N6uAw-xggucso/w640-h404/rooibos-2675473_1920.jpg" width="640" /></a></div><p><b>8. Herbata z czystka</b></p><p>Ma działanie antybakteryjne, antywirusowe, antygrzybiczne i antyhistaminowe. Wspiera układ immunologiczny, skutecznie poprawia odporność organizmu i walkę z rozwijającymi się wirusami. Ponadto związki zawarte w herbacie z czystka pomagają w rozpuszczaniu zakrzepów i zatorów. </p><p>Napar z czystka poleca się w przeziębieniach, grypie, chorobach układu krążenia, przy podwyższonym poziomie cholesterolu, alergiach i boreliozie.</p><p><b>9. Herbata z szałwii</b></p><p>Herbata przygotowana z liści szałwii posiada właściwości antyseptyczne, polecana jest przy infekcjach dróg oddechowych. Działa wykrztuśnie, pomagając oczyścić drogi oddechowe. Ma działanie wzmacniające układ odpornościowy dlatego warto ją stosować w okresach nasilonych zachorowań na wszelkie przeziębienia. </p><p>Pozytywnie wpływa na pamięć i funkcje mózgu, a ponadto działa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo i przeciwbiegunkowo, wykazuje również właściwości przeciwpotne więc może być dobrym roślinnym antyperspirantem</p><p><b>10. Herbata z liści malin</b></p><p>Nie jest to zbyt popularna herbatka a szkoda, bo jest szczególnie cenna podczas przeziębień i stanów zapalnych. Podstawowym zastosowaniem naparu z liści malin jest jego działanie przeciwgorączkowe i napotne. Ponadto działa moczopędnie i rozluźnia skurcze dróg moczowych. Poprawia też przemianę materii. Zawartość witaminy C i soli mineralnych wzmacnia organizm i wpływa pozytywnie na działanie układu odpornościowego.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSYnUsXNqkS5qwDyofwvMMzh3CfB0JYvvB1eUFOdLwMBOweVDnwwpSZd6KDVVVTLWPhdp0x0wGt7eNOrCJP4uGxqWJpzPsO6Ik5YqwZ12LqGvWhE712z5SHbpo4ye1U4ZLz5ZQgUrc9Wg/s800/lisc+maliny.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="560" data-original-width="800" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSYnUsXNqkS5qwDyofwvMMzh3CfB0JYvvB1eUFOdLwMBOweVDnwwpSZd6KDVVVTLWPhdp0x0wGt7eNOrCJP4uGxqWJpzPsO6Ik5YqwZ12LqGvWhE712z5SHbpo4ye1U4ZLz5ZQgUrc9Wg/w640-h448/lisc+maliny.jpg" width="640" /></a></div><p><b>O czym należy pamiętać?</b> Przede wszystkim o tym, że napar z ziół nie zadziała jak tabletka przeciwbólowa, czyli bardzo szybko. W przypadku ziół ważne jest regularne stosowanie przez pewien okres czasu. Najczęściej zaleca się spożywanie herbatek ziołowych w ilości jednej lub dwóch filiżanek dziennie. </p><p>Jednak zioła przyjmowane zbyt długo i bez konsultacji z lekarzem bądź farmaceutą mogą wchodzić w interakcje z innymi stosowanymi przez pacjenta lekami lub, jak wiele leków zbyt długo stosowanych, wywoływać skutki różne uboczne. Może zdarzyć się, że po regularnym i długim stosowaniu ziół pojawią się nudności, wymioty czy bóle brzucha, dlatego herbaty ziołowe powinny być stosowane tylko okresowo lub doraźnie, w przypadku wystąpienia dolegliwości (np. mięta).<i> </i></p><p>Każdy, kto przyjmuje na stałe wiele leków powinien skonsultować leczenie ziołami z lekarzem (jeśli ma rozeznanie w temacie) zielarzem lub farmaceutą. </p><p>Ludzie od wieków sięgają po zioła wierząc w ich zdrowotne właściwości, co zresztą potwierdzają współczesne badania. Duża różnorodność ziół i ich walory smakowe oraz aromatyczne to kolejny powód by sięgać po nie również dla przyjemności. </p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-49691471910752923912020-10-29T09:32:00.000+01:002020-10-29T09:32:48.172+01:00Jak zrobić herbatę imbirową<p>Czy może być coś przyjemniejszego w chłodne, jesienne wieczory, jak dobra książka, kocyk i kubek gorącej herbaty. Pewnie tak, ale chyba większość z nas, przynajmniej od czasu do czasu, lubi w ten sposób spędzić wieczór. A skoro tak, mam dla Was propozycję, czyli kubek bardzo aromatycznej i bardzo zdrowej herbaty imbirowej.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkbOV-6Mpa8ysA_dcTVTc-qfILjdnZdIm7hgFR8AijcFdtDgW2qhbM8e0KFrlBkjJHqmgyYlljx8ld8puY6U2KWdMxm4noKwndasUHx0HQWluMyYfMCDjtPEgwW1H08bruxJsbYUKaDMg/s800/imbir.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="525" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkbOV-6Mpa8ysA_dcTVTc-qfILjdnZdIm7hgFR8AijcFdtDgW2qhbM8e0KFrlBkjJHqmgyYlljx8ld8puY6U2KWdMxm4noKwndasUHx0HQWluMyYfMCDjtPEgwW1H08bruxJsbYUKaDMg/s16000/imbir.jpg" /></a></div><h2 style="text-align: left;">Korzyści z "herbaty" imbirowej</h2><p>Korzeń imbiru ma wiele cennych właściwości leczniczych. Jest nie tylko fantastyczny w łagodzeniu bólu gardła i przynosi ogólną ulgę w przeziębieniu / grypie, ale ma też wiele innych zalet, w tym:</p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjne</li><li>zawiera przeciwutleniacze</li><li>uśmierzanie nudności i wspomaga trawienie</li><li>poprawia krążenie krwi</li><li>zmniejsza bóle mięśni i stawów [<a href="https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/11710709/" rel="nofollow" target="_blank">3</a>]</li><li>obniża poziom cukru we krwi i poziom cholesterolu [<a href="https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18813412/" rel="nofollow" target="_blank">2</a>]</li><li>zmniejsza ryzyko chorób serca</li><li>poprawia funkcje poznawcze u osób w średnim wieku, może pomóc w zapobieganiu chorobom neurologicznym, takim jak choroba Alzheimera i Parkinsona [<a href="https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18812031/" rel="nofollow" target="_blank">1</a>]</li></ul><p></p><p><b>Przeciwwskazania:</b></p><p>Spożywanie imbiru może powodować zgagę lub niestrawność, jeśli nie jesteś przyzwyczajony do ostrych potraw. </p><p>Imbir zawiera te same naturalnie występujące salicylany, które są stosowane w aspirynie i są odpowiedzialne za rozrzedzenie krwi. Przyjmowanie imbiru i leków rozrzedzających krew może zwiększyć ryzyko siniaków lub krwawień. Najlepiej zasięgnij porady lekarza, zanim zaczniesz dodawać świeżą herbatę imbirową do codziennej diety.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEOxc6huu5i93PWCTJ8vnvqed2kuJ6eRxh32uaaN4Xnz9F4kvUKPmZPaLLGJxJU1k-dQmdcgjmU6CNTwM3dzwJs5m_t_NH_lWExvNATYpAeLYiSjFU3IW7qgKoorU7VYB7YGV5vIzhxLg/s800/herbata+imbirowa.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEOxc6huu5i93PWCTJ8vnvqed2kuJ6eRxh32uaaN4Xnz9F4kvUKPmZPaLLGJxJU1k-dQmdcgjmU6CNTwM3dzwJs5m_t_NH_lWExvNATYpAeLYiSjFU3IW7qgKoorU7VYB7YGV5vIzhxLg/s16000/herbata+imbirowa.jpg" /></a></div><h3 style="text-align: left;">Jak parzyć domową "herbatę" imbirową</h3><p>Składniki:</p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>2 - 3 cm korzenia imbiru</li><li>1/2 cytryny, limonki lub pomarańczy</li><li>miód lub inne zdrowe "słodziwo" do smaku</li><li>2 szklanki wody</li></ul><p></p><p>Przygotuj świeży imbir, obierz go (nie jest to konieczne) i pokrój w bardzo cienkie plasterki. Wodę i imbir umieść w garnku, gotuj przez minimum 10 minut. Przecedź napój, dodaj sok z cytryny lub limonki i posłodź do smaku. Jeśli lubisz napoje bardziej pikantne gotuj dłużej imbir lub użyj większego kawałka korzenia. </p><p><b>Opcje smakowe</b></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>Jeśli chcesz aby herbata imbirowa faktycznie miała coś wspólnego z prawdziwą herbatą możesz otrzymanym wywarem zalać susz herbaciany (ewentualnie 2 torebki ekspresowej) na 2 - 3 minuty, a dopiero później dodać sok z limonki i coś słodkiego. Pamiętaj, że temperatura wywaru musi być odpowiednia do użytej herbaty.</li><li>Dodatek przypraw to też ciekawy pomysł. Próbuj, eksperymentuj, aby znaleźć swój smak. Możesz wykorzystać takie przyprawy jak kardamon, kurkuma, cynamon, czarny pieprz, mięta. Dodawaj je podczas gotowania wywaru. </li></ul><p></p><p>Domowa herbata imbirowa jest idealnym dodatkiem do zdrowego stylu życia. Pikantny smak i orzeźwiające aromaty sprawiają, że picie tej herbaty to sama przyjemność. W jesienny lub zimowy wieczór zaparz filiżankę aromatycznej herbaty imbirowej, ciesz się chwilą i dobrym zdrowiem.</p><p><b><i>Informacja</i></b></p><p><i>Wszystkie informacje znajdujące się na blogu Smaki Herbaty, mają wartość informacyjną. Decydując się na wprowadzenie w życie którejkolwiek porady, robisz to na swoją odpowiedzialność. Nie jesteśmy lekarzami, zielarzami, naturoterapeutami... dlatego wykorzystując informacje znalezione na blogu, konsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. </i></p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-1888621907439761722020-10-25T15:30:00.000+01:002020-10-25T15:30:46.636+01:00Dziewanna - zastosowanie, właściwości<p>Dziewanna - słowiańska bogini lasów, nazywana czasem boginią życia, czy może bogini wśród ziół? Być może jedno i drugie, zależy od tego z czym macie problem natury zdrowotnej. Oczywiście najlepiej byłoby tryskać zdrowiem i popijając dobrą herbatę, całkiem spokojnie zanurzyć się w dobrej lekturze. Tylko nie zawsze jest to takie proste. Dlatego teraz, w sezonie gryp, przeziębień i wiadomo czego jeszcze, polecam Wam kwiaty dziewanny. Są takie przypadłości gdzie te niewielkie żółte kwiaty mogą przynieść ulgę. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh272d-4cImCqydoELW0ept2BAKQ1ZozY8jSvhpknyi_PtIfhMC7l7FfLQNfmasCIzJLiBUCKNUKrks0QCimegZ7WT7Centx7HEGrqu_Xpj-l6xXoTWCfkmGypWQ3IgjBopOwyEJKAriZU/s800/kwiaty+dziewanny.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh272d-4cImCqydoELW0ept2BAKQ1ZozY8jSvhpknyi_PtIfhMC7l7FfLQNfmasCIzJLiBUCKNUKrks0QCimegZ7WT7Centx7HEGrqu_Xpj-l6xXoTWCfkmGypWQ3IgjBopOwyEJKAriZU/s16000/kwiaty+dziewanny.jpg" /></a></div><h2 style="text-align: left;">Dziewanna wielkokwiatowa - zastosowanie oraz działanie lecznicze</h2><p>Dziewanna drobnokwiatowa to roślina występująca dziko, ale także często spotykana w przydomowych ogrodach. Na naszej działce już się pojawiła i żałuję, że nie wpadliśmy na to wcześniej. Jest niezwykle piękna, warto ją sadzić nie tylko ze względu na lecznicze właściwości. </p><p>Roślina ta nie ma wygórowanych wymagań glebowych, rośnie chętnie na różnego rodzaju nieużytkach, a nawet piaskach (stąd staropolskie porzekadło: „gdzie rośnie dziewanna, tam bez posagu panna”).</p><p>Z właściwości leczniczych na uwagę zasługuje przede wszystkim jej <b>dobroczynne działanie na układ oddechowy</b>. Napar z kwiatów dziewanny zwiększa wydzielanie ochronnego śluzu w drogach oddechowych, działa wykrztuśnie, rozrzedza wydzielinę w oskrzelach i tym sposobem ułatwia jej odksztuszanie. Natomiast gdy męczy nas suchy kaszel, napar działa łagodząco, zmniejszając odruch odksztuszania. Jednym słowem jest to uniwersalny lek przy infekcjach układu oddechowego. </p><p>Poza tym kwiaty dziewanny to skuteczne remedium na <b>choroby układu pokarmowego</b>, szczególnie dotyczy to wątroby i pęcherzyka żółciowego. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy6DiaF0xrUc9U0U3sdmHIDukRcKtb55ZznYaEI1AOaLnMdGXZLr6wjZ0uufP2XSVhaxDn2kxysOlTd-Z98Ybk5IcVquWTIyKiEMUhJ0TNTPGvnVyQxHcATXRsJmsHSnoETPx7kBQNQPo/s800/suszone+kwiaty+dziewanny.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy6DiaF0xrUc9U0U3sdmHIDukRcKtb55ZznYaEI1AOaLnMdGXZLr6wjZ0uufP2XSVhaxDn2kxysOlTd-Z98Ybk5IcVquWTIyKiEMUhJ0TNTPGvnVyQxHcATXRsJmsHSnoETPx7kBQNQPo/s16000/suszone+kwiaty+dziewanny.jpg" /></a></div><p><i>"Badania naukowe dotyczące kwiatu dziewanny lub związków z niej wyizolowanych potwierdziły następujące kierunki działania farmakologicznego:</i></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li><i>przeciwbakteryjne</i></li><li><i>przeciwwirusowe</i></li><li><i>przeciwzapalne</i></li><li><i>wykrztuśne</i></li><li><i>przeciwbólowe</i></li><li><i>hepatoochronne</i></li><li><i>wzmacniające układ sercowo-naczyniowy</i></li></ul><p></p><p><i>Ze względu na potwierdzone działanie farmakologiczne kwiat dziewanny może być wykorzystywany w leczeniu:</i></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li><i>nieżytów górnych dróg oddechowych, m.in. objawiających się suchym kaszlem, chrypką, zapalenia błony śluzowej jamy ustnej, przełyku, gardła, krtani, tchawicy</i></li><li><i>stanów zapalnych oskrzeli i płuc</i></li><li><i>grypy i przeziębień</i></li><li><i>dysfunkcji przewodu pokarmowego, m.in. żołądka, trzustki, wątroby i jelit</i></li><li><i>schorzeń dróg moczowych" [<a href="https://www.researchgate.net/publication/288103857_Dziewanna_-_staroslowianska_bogini_wiosny" rel="nofollow" target="_blank">1</a>]</i></li></ul><p></p><h3 style="text-align: left;">Jak stosować dziewannę?</h3><p>Najczęściej stosuje się napar z kwiatów, wystarczy zalać gorącą wodą (nie wrzątkiem) 1 - 2 łyżeczki surowca i odstawić pod przykryciem na kilkanaście minut. Zaleca się picie po pół szklanki ciepłego naparu 2–3 razy dziennie po posiłkach. Napar można stosować zewnętrznie i wewnętrznie. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwaymJ0Qv97U7xi8fp2A9BML86hPKCJjBvkMDgBewZXxzDCE-nj6VfqCmz4uNjscpLpUt31GXIvo2HSzOBnUAf6y9bQNlwP8o8d3pSSxUPSrXA_raPD3NsOzo7CqJuB5lE7ilpTt9ULlI/s800/napar+z+kwiatow+dziewanny.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwaymJ0Qv97U7xi8fp2A9BML86hPKCJjBvkMDgBewZXxzDCE-nj6VfqCmz4uNjscpLpUt31GXIvo2HSzOBnUAf6y9bQNlwP8o8d3pSSxUPSrXA_raPD3NsOzo7CqJuB5lE7ilpTt9ULlI/s16000/napar+z+kwiatow+dziewanny.jpg" /></a></div><p>Tak jak w przypadku ziół, przygotowując napar można stosować różne dodatki. Jeśli chodzi o substancje słodzące nie widzę tu potrzeby bo napar jest bardzo smaczny, określiłabym go jako ziołowo-miodowy. Natomiast dodatek suszonych owoców może być bardzo dobrym pomysłem. Suszone maliny, skórka z jabłka, suszone mango, trawa cytrynowa. mięta... warto próbować i cieszyć się smakiem. </p><p><i><b>Informacja</b><br /></i><i>Wszystkie informacje dotyczące ziół, znajdujące się na blogu Smaki Herbaty, mają wartość informacyjną. Decydując się na wprowadzenie w życie którejkolwiek porady, robisz to na swoją odpowiedzialność. Nie jesteśmy lekarzami, zielarzami, naturoterapeutami... dlatego wykorzystując informacje znalezione na blogu, konsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. </i></p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-67624450728970114942020-10-20T14:00:00.001+02:002020-10-21T10:26:13.018+02:00Gojnik - właściwości zdrowotne<p>W naszym domu coraz częściej pojawiają się zioła. Raz, że lat przybywa i pojawiają się mniejsze lub większe problemy zdrowotne. Dwa, że mamy takie czasy, kiedy opieka medyczna nie nadąża nad tym co wszystkich nas dotknęło. A choroby nie wiedzą, że teraz nie jest na nie czas, bo korona zawładnęła światem.</p><p>I tak, chcemy czy nie, często zostajemy zdani na siebie, na doktora Googla, a co za tym idzie na wszelkie terapie naturalne, w tym oczywiście zioła. Bo to właśnie roślinom leczniczym jest najbliżej do leków, które kupujemy w aptekach. Zioła na prawdę mają wielką moc, warto po nie sięgać, zwłaszcza, że zazwyczaj całkiem dobrze smakują. </p><h2 style="text-align: left;">Gojnik - właściwości i zastosowanie</h2><p>Gojnik (Sideritis scardica), inaczej szałwia libańska lub herbatka górska, to roślina pochodząca z obszarów znajdujących się na Bliskim Wschodzie oraz na Bałkanach. Występuje na wysokich terenach górskich. Wykorzystywany jest w lecznictwie, ze względu na szeroki wachlarz zalet prozdrowotnych. Napar z gojnika można spożywać każdego dnia. Jest zalecany szczególnie dla osób z obniżoną odpornością. Regularne spożywanie naparu usuwa uczucie zmęczenia i poprawia koncentrację. Ma działanie odtruwające – przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_6Vt5oD78ZueQ2QBdowVsNh_IJQ2oN5gB4Sp6mAVN0u0SAmG1r-u1pIF5VqbSKUaZrI7ubyr1SCKmxYJ5YVlQnkwHBD0prpTRSVbb0BBPyxEUjECVLD7-MxePrB2icnBiG_WPhlR5mX4/s800/gojnik+2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_6Vt5oD78ZueQ2QBdowVsNh_IJQ2oN5gB4Sp6mAVN0u0SAmG1r-u1pIF5VqbSKUaZrI7ubyr1SCKmxYJ5YVlQnkwHBD0prpTRSVbb0BBPyxEUjECVLD7-MxePrB2icnBiG_WPhlR5mX4/s16000/gojnik+2.jpg" /></a></div><p>Gojnik to bogactwo witamin i minerałów, m.in. żelaza, cynku, magnezu, potasu i sodu, a także kwasów fenolowych, glikozydów, diterpenów i olejków eterycznych</p><p>Napar z gojnika łagodzi dolegliwości ze strony układu pokarmowego oraz układu moczowego, wspomaga leczenie wszelkich chorób i infekcji dróg oddechowych, reguluje ciśnienie krwi. Warto popijać go w okresie grypy i sezonowych przeziębień, skraca bowiem czas trwania infekcji.</p><p>Stosowany zewnętrznie przyspiesza gojenie ran i regenerację naskórka. W postaci okładów pomaga w leczeniu trądziku i skórnych odczynów alergicznych. </p><h3 style="text-align: left;">Napar z gojnika - jak przygotować?</h3><p>Kupując susz gojnika warto zwrócić uwagę na jego wygląd i wybierać całe rośliny, a nie poruszone. Gojnik zbyt mocno rozdrobniony traci większość swoich zdrowotnych właściwości. Starajcie się kupować głownie kwiaty, z jak najmniejszą ilością łodyg. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-8p2Ur4r21Ei5V4WA6am1GHPb4tYHIpTUzjFvP4BBxvTjAAA6SZYQ31lV5Iyr4YLlbAOc6amXxcm54xlCa6N1qFeRazdiPw9hxCeDJhT9Jcuf3LSGrr9sQTssmDSIs8crFRUJDtwnXNU/s800/gojnik+1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-8p2Ur4r21Ei5V4WA6am1GHPb4tYHIpTUzjFvP4BBxvTjAAA6SZYQ31lV5Iyr4YLlbAOc6amXxcm54xlCa6N1qFeRazdiPw9hxCeDJhT9Jcuf3LSGrr9sQTssmDSIs8crFRUJDtwnXNU/s16000/gojnik+1.jpg" /></a></div><p>Kilka kwiatków, czy ujmując to inaczej, jeden "kłos", zalewamy wodą o temperaturze 95 stopni i parzymy 5 - 10 minut. Po odcedzeniu pijemy napar sam lub z ulubionym dodatkiem, na przykład miodem. Napar z gojnika ma bardzo przyjemny smak, delikatny ziołowy, więc nie wymaga żadnych "polepszaczy".</p><p>Mimo wszystko przygotowując ziołowy napar warto nieco eksperymentować, dodając inne zioła. Nie podam konkretnych przepisów na mieszanki, bo nie wiem co akurat będzie Wam smakować. Możecie próbować z rumiankiem, miętą, werbeną cytrynową. A może z dodatkiem suszonych owoców? </p><p><i><b>Informacja</b><br /></i><i>Wszystkie informacje dotyczące ziół, znajdujące się na blogu Smaki Herbaty, mają wartość informacyjną. Decydując się na wprowadzenie w życie którejkolwiek porady, robisz to na swoją odpowiedzialność. Nie jesteśmy lekarzami, zielarzami, naturoterapeutami... dlatego wykorzystując informacje znalezione na blogu, konsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. </i></p>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-89689328912429656432020-09-27T12:28:00.003+02:002020-09-27T12:33:19.380+02:00Degustacja herbaty Yunnan Green Tea Silver Pekoe<p style="text-align: justify;">Jakie można mieć wrażenia z degustacji herbaty Yunnan Green Tea Silver Pekoe? Zapraszam do zapoznania się poniższym tekstem.</p><p style="text-align: justify;">Jak podaje importer, Yunnan Tea Poland z Poznania: <i>"Yunnan Green Tea Silver Pekoe jest herbatą najwyższej jakości, uprawianą w prowincji Yunnan, w południowych Chinach i pakowaną w rejonie uprawy. Zawiera wyłącznie dwa najmłodsze, delikatne listki oraz srebrzyście połyskujące pączki liści (pekoe), charakterystyczne dla najszlachetniejszych herbat. Charakteryzuje się doskonałą jakością oraz niepowtarzalnym smakiem i aromatem.<br />Ten zielony eliksir, znany i ceniony w Chinach i Japonii już od tysięcy lat, coraz częściej pojawia się także w naszych europejskich filiżankach. Doceniamy bowiem coraz bardziej liczne właściwości lecznicze, działanie odprężające i pobudzające tej herbaty. To dzisiaj symbol stylu życia człowieka poszukującego zdrowia i harmonii. Ten łagodny, słoneczny napar o delikatnym smaku niewątpliwie wzbogaci i uzdrowi nasze życie"</i></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9oCjFgQFE7w1OG0t-LiI4MF8J-ZwdR0tMpETwiOsF7bv3oz6ALZmv1jk2aZgYCbb2zDYHPp5tUYZWXeMc1KdWMGDt4hbe0cAq8Rg-7OsSDzYrTqqInFU7ickAYm1dDdHQJkoPhdYVPo/s1600/Yunnan+deluxe.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Yunnan Green Tea Silver Pekoe" border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9oCjFgQFE7w1OG0t-LiI4MF8J-ZwdR0tMpETwiOsF7bv3oz6ALZmv1jk2aZgYCbb2zDYHPp5tUYZWXeMc1KdWMGDt4hbe0cAq8Rg-7OsSDzYrTqqInFU7ickAYm1dDdHQJkoPhdYVPo/w640-h480/Yunnan+deluxe.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Jak jest w rzeczywistości?</p><p style="text-align: justify;">Herbata pakowana jest w ładne, szczelne, kartonowe pudełko z przeźroczystym okienkiem, dającym widok na zawartość. Herbata ma długie, delikatne listki, o ciemnym szaro-zielonym kolorze, z dużą ilością jasnych tipsów. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9abD3OKHvHF6gKiNG9wVWX1QAkWARdrGbass9exyjDuAj2fEnUbl6jxOEus9GEnHktnG2q0qjkQ1GIfLa5MLEmahdTAw0rWz6cKywuqXXHypNXtkLnAMA0P2nTj6p-Ah9eugo8ysGyJg/s1600/Liscie_Yu.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1199" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9abD3OKHvHF6gKiNG9wVWX1QAkWARdrGbass9exyjDuAj2fEnUbl6jxOEus9GEnHktnG2q0qjkQ1GIfLa5MLEmahdTAw0rWz6cKywuqXXHypNXtkLnAMA0P2nTj6p-Ah9eugo8ysGyJg/w640-h480/Liscie_Yu.jpg" title="liście Yunnan Green Tea Silver Pekoe" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Herbatę zaparzamy w gaiwanie zgodnie z opisem na pudełku, tj. <i>"łyżeczkę zielonej herbaty na jedną filiżankę zalana przegotowaną, gorącą wodą o temperaturze 80 do 90 stopni, zaparzana przez 2 do 3 minut".</i><br />Napar ma jasno słomkowy kolor i bardzo delikatny aromat. Na myśl przychodzi zapach suchego siana. Jak widać na poniższym zdjęciu, w fusach po zaparzeniu widoczna jest duża ilość całych listków i nieliczne łodyżki. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO9Q5EbjHz525gLKETaWwTus5Bgu8xJIfvXWT4p9a_3SIwRbp02UxYHMQr0lt8JRWjhoKN3AI2Pd6U-CqlMrIEoI2JWGNAoETrN5Zr9nygAmqVuTYfLcdaxv6sKzZv1QqO-RYOPjChX2I/s1600/Napar_Yu.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1199" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO9Q5EbjHz525gLKETaWwTus5Bgu8xJIfvXWT4p9a_3SIwRbp02UxYHMQr0lt8JRWjhoKN3AI2Pd6U-CqlMrIEoI2JWGNAoETrN5Zr9nygAmqVuTYfLcdaxv6sKzZv1QqO-RYOPjChX2I/w640-h480/Napar_Yu.jpg" title="Napar Yunnan Green Tea Silver Pekoe" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Napar ma przyjemny, bardzo delikatny smak, z lekką nutą "suszonej trawy". </p><p style="text-align: justify;">Drugie, dłuższe parzenie listków herbaty przyniosło jednakże lekkie rozczarowanie. Napar nabrał goryczy, ale stał się również bardziej wyrazisty w smaku.</p><p style="text-align: justify;">To dobrej jakości herbata, o łagodnym aromacie i smaku. Zalecamy parzyć ją zgodnie z opisem na pudełku.</p><p style="text-align: justify;">Nasza ocena: 7/10</p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-55059738864104710372020-08-20T11:30:00.000+02:002020-08-20T11:30:58.475+02:00Herbata i uważnośćPraktykowanie uważności, bez względu na to kiedy i jak to robimy, zawsze przynosi wiele korzyści dla umysłu i ciała. Połączenie tej praktyki podczas parzenia herbaty, zwracanie uwagi na to co tu i teraz, to wyjątkowo dobry pomysł. <div><br /></div><div>Uważność i herbata mogą iść w parze na kilka sposobów. Sam rytuał przygotowania herbaty, mniej lub bardziej rozbudowany, daje wiele wrażeń, na których można skupić swoją uwagę. A to nie wszystko, pozostają jeszcze bardziej intensywne doznania smakowe, które umykają podczas szybkiego wypicia kubka herbaty. Zbyt często pijemy herbatę w pośpiechu. </div><div><br /></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtdJ6vPnX9MgttNIdXbJglr4oIOHtOqnkGO9aOAhYVp83CrhacTjLMln2E85kn9jRjHBVi08FdHJHwHx3DIfovACUwYJ1zf4C3LNdKBlkZ8WuDhDDW0D2Bi5BfuOhu80Gj8pDkP5B2fo/s800/Herbata+i+uwa%25C5%25BCno%25C5%259B%25C4%2587.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHtdJ6vPnX9MgttNIdXbJglr4oIOHtOqnkGO9aOAhYVp83CrhacTjLMln2E85kn9jRjHBVi08FdHJHwHx3DIfovACUwYJ1zf4C3LNdKBlkZ8WuDhDDW0D2Bi5BfuOhu80Gj8pDkP5B2fo/d/Herbata+i+uwa%25C5%25BCno%25C5%259B%25C4%2587.jpg" title="Uważna praktyka picia herbaty" /></a></div></div><div><br /></div><div><div>Picie herbaty to piękny sposób na wprowadzenie uważności do codziennego życia. To wspaniały czas na to, aby być świadomym chwili obecnej, nie martwić się o przeszłość i przyszłość. Picie herbaty z rozwagą pomoże Ci poczuć się bardziej spokojnym i zrelaksowanym. Zwrócenie uwagi i docenienie drobnych szczegółów przygotowywania i parzenia herbaty liściastej pozwoli Ci cieszyć się bogatszymi doświadczeniami, które zaangażują wszystkie Twoje zmysły.</div><h1 style="text-align: left;">Korzyści z praktykowania uważności</h1></div><div>Zainteresowanie praktyką uważności wzrasta z roku na rok i nie dzieje się to bez przyczyny. Życie w coraz większym tempie staje się bardziej stresujące i nasza psyche nie nadąża. To oczywiście odbija się również na ogólnym stanie zdrowia. Dopóki wiek i ogólna kondycja, zarówno fizyczna i psychiczna, na to pozwala, nie przejmujemy się tym i gonimy dalej. Wszystko jednak do czasu, kiedyś "akumulatory" rozładowują się przedwcześnie. </div><div><br /></div><div>Praktykowanie uważności można, w dużym skrócie, określić jako świadomość naszych myśli i uczuć w danej chwili. To pełna świadomość bycia tu i teraz. Uważność wzmacnia nasze procesy poznawcze, pozwala regulować emocje, poprawia samopoczucie. </div><div><br /></div>Elementy uważności, takie jak świadomość i bezstronna akceptacja chwilowego doświadczenia, są uważane za potencjalnie skuteczne antidotum na powszechne formy stresu psychicznego - rozmyślania, lęku, zmartwienia, strachu, gniewu i tak dalej - z których wiele obejmuje niedostosowane tendencje do unikania, tłumienia lub nadmiernego angażowania się w swoje niepokojące myśli i emocje. [<a href="https://www.blogger.com/#">1</a>]<div><span face="" style="background-color: white; font-family: "times new roman", stixgeneral, serif; font-size: 15.9991px;"><br /></span></div><div><span style="background-color: white;"><font face=""><span style="font-size: 15.9991px;">Uważność to nie jest chwilowa moda, to praktyka, której efekty poparte są licznymi badaniami. </span></font></span></div><h2 style="text-align: left;"><font size="4"><font face="">Uważna</font><span style="background-color: white;"><font face=""> praktyka picia herbaty</font></span></font></h2><div><span style="background-color: white;"><font face=""><span style="font-size: 15.9991px;">Herbata, pojęcie obejmujące samo jej przygotowanie, jak i picie, to idealny powód do skupienia uwagi i praktykowania uważności. Podwójną korzyść stanowi nie tylko samo w sobie ćwiczenie uważności, ale i możliwość lepszego poznania walorów samej herbaty. </span></font></span></div><div><span face="" style="background-color: white; font-family: "times new roman", stixgeneral, serif; font-size: 15.9991px;"><br /></span></div><div>Warto poświecić trochę czasu, niekoniecznie codziennie, na uważne picie dobrej herbaty. Szczególnie polecam tu <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2008/08/oolong-milk_83.html" target="_blank">oolongi</a>, z poskręcanymi w małe kulki listkami. Już sam widok rozwijających się liści to piękne widowisko, któremu warto się dłużej przyjrzeć. </div><h3 style="text-align: left;">Na co zwracać uwagę podczas herbacianej uważności?</h3><div style="text-align: left;"><ul style="text-align: left;"><li>Przygotuj herbaciane akcesoria, nie muszą być wymyślne. Wystarczy dzbanek (najlepiej szklany) lub dowolne inne naczynie umożliwiające obserwację parzonej herbaty. Do tego przyda się ładna filiżanka czy czarka. Oczywiście musi być jeszcze herbata. </li><li>Obejrzyj herbaciany susz, poczuj jego zapach, poczuj go dotykiem palców. Zwracaj też uwagę na otoczenie. Jeśli przygotowujesz herbatę na łonie natury (polecam) zwróć uwagę na pogodę, śpiew ptaków czy wiatr poruszający roślinami. Poczuj zapach łąki, lasu, czy kwiatów w ogrodzie.</li></ul><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngV2q6kdgeq3gagHzorHAu1husyvTlptMuCIo5TdF43X2AEShw-k8ZCCkP8nKthLhI7yRU0j3UjsbLf76UWaFuYqUWCsGa5W7qqFNiBx-qlPWiD79s6fB5V3gH63gwoBxo3QE2Ysc44w/s800/49963179517_6ae4bb2e0b_c.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhngV2q6kdgeq3gagHzorHAu1husyvTlptMuCIo5TdF43X2AEShw-k8ZCCkP8nKthLhI7yRU0j3UjsbLf76UWaFuYqUWCsGa5W7qqFNiBx-qlPWiD79s6fB5V3gH63gwoBxo3QE2Ysc44w/d/49963179517_6ae4bb2e0b_c.jpg" title="Uważna praktyka picia herbaty" /></a></div><ul style="text-align: left;"><li>Gotowanie wody - zwracaj uwagę na odgłosy pochodzące z czajnika. Przyjrzyj się parze wydobywającej się z dzióbka. </li><li>Zalewanie herbaty - obserwuj jak zmienia się kolor. Podziwiaj pęczniejące pod wpływem gorącej wody listki, zwróć uwagę na ich taniec w dzbanku.</li><li>Poczuj zapach herbaty jeszcze w dzbanku, później zrobisz to pijąc napar z filiżanki czy czarki. Zwróć uwagę jak zmienia się z czasem. </li><li>Wlej zaparzoną herbatę do filiżanki, weź ją do ręki i poczuj ciepło na dłoniach. Przysuń naczynie do ust i wypij pierwszy łyk. Zanim przełkniesz delikatnie przesuwaj płyn w ustach, poczuj go na języku. Delektuj się smakiem. Poczuj jak niewielka stróżka spływa do żołądka. </li><li>Powoli pij kolejne porcje naparu, zwracając uwagę jak spada jego temperatura. A może i smak nieco się zmienia? </li><li>Jeśli w Twoim umyśle pojawiają się jakieś myśli, przyjmij je, po prostu je zauważ. To normalne, że się pojawiają. </li><li>Obejrzyj zużyte listki, dotknij ich, powąchaj. Jeśli Twoja herbata nadaje się do wielokrotnego parzenia, zrób to. Wąchaj i smakuj, porównaj wrażenia z pierwszym parzeniem. </li><li>Ciesz się przyjemnie spędzonym czasem z filiżanką smacznej herbaty. </li></ul></div><div>Nie musisz robić wszystkiego, tak jak podałam. To nie jest sztywny harmonogram, a jedynie drobne wskazówki, które ułatwią Ci uważne picie herbaty. </div><div><br /></div><div>Niedawno czytałam książkę "Ichigo ichie. Japońska sztuka przeżywania niezapomnianych chwil" dwóch autorów - Francesc Miralles, Hector Garcia. Poruszany jest w niej również temat herbaty, a szczególnie uważne jej popijanie. Między innymi znaleźć tam można kilka wytycznych, które pozwolą przygotować własną, swobodną wersję ceremonii herbacianej "chanoyu". Tak opisują to autorzy:</div><div><div><ul style="text-align: left;"><li><i>"Miejsce spotkania powinno sprzyjać uspokojeniu. Odradzamy w związku z tym próby przeprowadzania chanoyu w restauracjach czy barach, gdzie gra głośna, ostra muzyka. Lepiej także unikać miejsc, gdzie bezpośrednio słyszalny jest ruch uliczny.</i></li><li><i>Rozpocznijmy spotkanie pozdrowieniem „ichigo ichie”. Będzie to dla nas przypomnieniem, że przeżyjemy wspólnie niepowtarzalną chwilę.</i></li><li><i>Niech podczas ceremonii nie zabraknie miejsca na ciszę. Nie czujmy się w obowiązku „przełamywać milczenia” jakąkolwiek konwersacją.</i></li><li><i>Unikajmy tematów prowadzących do polemik i takich, które mogą się dla kogoś okazać bolesne. Nie powinno być przy naszym stole miejsca dla jakiegokolwiek tematu powodującego podziały.</i></li><li><i>Podejmujmy tematy, które sprawią, że uczestnicy spotkania będą czuć się dobrze podczas rozmowy. Zaznaczmy, co wyjątkowego jest w miejscu naszego spotkania, pochwalmy jakość herbaty czy urodę imbryka. Dobrym tematem będą nasze ostatnie odkrycia artystyczne i kulturalne lub rekomendacje podróżnicze. Możemy też polecić znajomym restauracje czy parki, które naszym zdaniem warto odwiedzić. Mówiąc najogólniej – rozmawiajmy o tym, co przyjemne.</i></li><li><i>Element słuchania jest kluczowy. Nie może go zabraknąć, jeśli wszyscy uczestnicy mają poczuć się częścią ceremonii. Unikajmy przerywania rozmówcom, skupmy się na tym, co mówią – nie uciekajmy myślami do własnych spraw ani nie starajmy się zawczasu obmyślać odpowiedzi.</i></li><li><i>Gdy nasze chanoyu dobiegnie końca, pożegnajmy się słowami „Ichigo ichie”. Niech przypomną nam one, że przeżyliśmy coś wyjątkowego, co nigdy już nie powtórzy się w tej samej formie, a tym samym zasługuje, by zapisać się w naszym sercu."</i></li></ul></div></div><div>Jest też rada na <b>uważne picie herbaty z samym sobą</b> i tu pozwolę sobie wstawić cytat z książki.</div><div><br /></div><div><div><i>"HERBATA Z SOBĄ SAMYM</i></div><div><i><br /></i></div><div><i>Choć zasadniczo ceremonia chanoyu powstała z myślą o co najmniej dwóch uczestnikach (tradycyjnie byli nimi mistrz i gość), znakomitym pomysłem będzie regularnie „pijać herbatę z sobą samym”. Praktykę taką doradza urugwajski lekarz Walter Dresel.</i></div><div><i><br /></i></div><div><i>Jesteśmy tak bardzo obciążeni zobowiązaniami i obowiązkami, że cotygodniowe spotkanie z samym sobą zapewne okaże się prawdziwym balsamem dla duszy.</i></div><div><i><br /></i></div><div><i>Wybierz dzień i godzinę, które na trwałe wpiszesz do swojego kalendarza. Dobrą lokalizacją będzie kawiarnia lub herbaciarnia, która wyda ci się inspirująca. Gdy już zamówisz herbatę, podaruj sobie nieco czasu na przemyślenia czy zapisanie w notatniku swoich obserwacji lub po prostu oddychaj głęboko i skup się na postrzeganiu świata wszystkimi pięcioma zmysłami."</i></div></div><div><i><br /></i></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrYS6tugEsJgJ8ROYMT4Em7Ap2Jt7ZQb-i_tlDzjDVbMQgOBXjdYCk4WJQSGNIVO68Bb_dyfttEhttBE0XDSkHe0_JQG1YJLdcpcVMqbD_pd2kI2JBVWb3qrZnWzh2P0uetl6LA7Km5ac/s800/ceremonia1.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrYS6tugEsJgJ8ROYMT4Em7Ap2Jt7ZQb-i_tlDzjDVbMQgOBXjdYCk4WJQSGNIVO68Bb_dyfttEhttBE0XDSkHe0_JQG1YJLdcpcVMqbD_pd2kI2JBVWb3qrZnWzh2P0uetl6LA7Km5ac/d/ceremonia1.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęcie wykonane podczas "Święta herbaty" w Bytomiu<br /></td></tr></tbody></table><i><br /></i></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4iIlrtlGLs0I1XJTH25ySgKLSjlpPeG1lKNGiKeaWuYWNMjCqbp1w-LUJSeQ9UFInojs4I8a9czpd2xTSqfDWioWMZVgELE3anz9-JNs1XDbUfndcuVRcCUmKvpRGOQKx6Mz-jIBJ9FQ/s800/ceremonia+2.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4iIlrtlGLs0I1XJTH25ySgKLSjlpPeG1lKNGiKeaWuYWNMjCqbp1w-LUJSeQ9UFInojs4I8a9czpd2xTSqfDWioWMZVgELE3anz9-JNs1XDbUfndcuVRcCUmKvpRGOQKx6Mz-jIBJ9FQ/d/ceremonia+2.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęcie wykonane podczas "Święta herbaty" w Bytomiu<br /></td></tr></tbody></table></div><div><b><br /></b></div><div><b>Drogi gościu naszego bloga, czy próbowałeś już delektować się herbatą mając zasłonięte oczy?</b> Warto spróbować, to zupełnie inne doznania. oto kilka naszych rad:</div><div><ul style="text-align: left;"><li>na stoliku postaw wcześniej zaparzoną herbatę</li><li>przewiąż sobie oczy tak, aby nic nie widzieć</li><li>ostrożnie sięgnij po czarkę czy filiżankę</li><li>poczuj jej fakturę, poczuj ciepło</li><li>zbliż czarkę do nosa i powąchaj aromat</li><li>weź pierwszy łyk herbaty i poczuj jak rozpływa się po języku</li><li>poczuj jak ciepły napój spływa do Twojego wnętrza</li><li>po chwili przełknij i zauważ jaki smak zostaje w ustach</li><li>zrób kilka spokojnych oddechów</li><li>upij kolejny łyk herbaty, zwracając uwagę na jej temperaturę i subtelne zmiany smaku</li><li>niech nic Cię nie rozprasza, teraz najważniejsza dla Ciebie jest herbata</li></ul></div><div><blockquote>"Ważne jest – gdy zostanie już podana herbata – byśmy pozwolili, aby czas się zatrzymał. Odłóżmy na bok wszelkie troski, narzekania i codzienne zmartwienia."</blockquote></div><div>- "Ichigo ichie. Japońska sztuka przeżywania niezapomnianych chwil" - Francesc Miralles, Hector Garcia</div><div><br /></div><div>Bez względu na to, jak zdecydujesz się przygotować herbatę, jaką herbatę pijesz, gdzie ją pijesz, rób to z całkowitą świadomością chwili obecnej. Poddaj się całkowicie procesowi przygotowywania i picia herbaty. Poczuj magię tej zwykłej, codziennej czynności.</div><div><br /></div><div>A teraz przestań wpatrywać się w ekran komputera czy smartfona i idź zrobić sobie herbaty! </div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-62108828774659582662020-08-12T09:44:00.000+02:002020-08-12T09:44:29.497+02:00Porady dotyczące parzenia herbaty - czas i temperatura<div>Prawdopodobnie nie raz słyszeliście lub czytaliście różne wskazówki dotyczące parzenia herbaty. Nawet na opakowaniach znajdujecie instrukcje. Jednak te wszelkie zalecenia często różnią się nawet kiedy dotyczą jednego gatunku herbaty. Jak nie robić podstawowych błędów, jak dobierać temperaturę wody i czas parzenia? </div><div><br /></div><div>Dzisiaj wskazówki będą bardzo ogólne, w sam raz dla poczatkujących. Chodzi o to, aby nie popełniać tak drastycznych błędów, jak parzenie delikatnej zielonej herbaty wrzącą wodą. Na końcu wpisu znajdziecie również herbacianą ściągę, w postaci grafiki. Możecie ją sobie zapisać, a nawet pobrać, wydrukować i powiesić na ścianie. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzkJa98-Zi8b2tYCBlYHNVh9kB8V6cusZWx9iO4pwbFlRHrh-CV38Pn2o7lRAYMDzyTM42e5SUB5AVkc0NpLUNrlxKk33P1SjaAt3psfPIYgQxVO6V4u9Xve7BjLlfKrg4JUhd-o8wCc8/s900/plakat+herbaty.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="900" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzkJa98-Zi8b2tYCBlYHNVh9kB8V6cusZWx9iO4pwbFlRHrh-CV38Pn2o7lRAYMDzyTM42e5SUB5AVkc0NpLUNrlxKk33P1SjaAt3psfPIYgQxVO6V4u9Xve7BjLlfKrg4JUhd-o8wCc8/d/plakat+herbaty.png" title="Porady dotyczące parzenia herbaty - czas i temperatura" /></a></div><div><br /><div><b>Temperatura wody</b></div><div><br /></div><div>Najważniejszą kwestią przy określaniu odpowiedniej temperatury wody jest rodzaj użytej herbaty. Zgodnie z bardzo ogólnymi zasadami, herbaty takie jak zielona czy biała, najlepiej parzyć wodą o niższej temperaturze. Natomiast ciemniejsze herbaty, jak na przykład czarna, mogą być parzone gorącą wodą, bez uszczerbku na jakości smaku. Większość ciemnych herbat, aby dobrze uwolnić z listków smak, wymaga wyższej temperatury, . </div><div><br /></div><div>Należy jednak pamiętać, że nie jest to żelazna zasada. Wiele herbat wysokiej jakości może być parzona w różnych temperaturach i to z dobrym wynikiem. Sporo też zależy od sposobu parzenia, użytych naczyń. Już samo nalanie wody do czajniczka znacznie obniża temperaturę, a parzenie w stylu gong fu to już zupełnie inna bajka. Dlatego nie opisuję tu szczegółów, pragnę jedynie nakreślić ogólne zasady.</div><div><br /></div><div><b>Czas parzenia herbaty</b></div><div><br /></div><div>Chyba najczęściej popełnianym błędem dotyczącym czasu parzenia jest pozostawienie listków w gorącej wodzie na dłuższy czas. Herbata nabiera wówczas cierpkiego czy wręcz gorzkiego smaku, co większości z nas raczej nie bardzo odpowiada. Znacznie lepiej i bezpieczniej jest zaczynać z krótszymi czasami parzenia, pozwalając na uwolnienie się lotnych związków decydujących o dobrym smaku i aromacie. Dobrym pomysłem jest też <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/06/wielokrotne-parzenie-herbaty.html" target="_blank">wielokrotne parzenie herbaty</a>, gdzie czas jest bardzo krótki.</div><div><br /></div><div>Ponieważ wysokie temperatury powodują, że liście szybciej uwalniają smak, parząc ciemne herbaty lepiej stosować krótsze czasy. I przeciwnie, parząc <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2010/07/herbata-na-zimno_23.html" target="_blank">herbatę na zimno</a> czas musimy znacznie wydłużyć, nawet do kilku godzin. </div><div><br /></div><div>Eksperymentowanie z parametrami temperatury i czasem parzenia herbaty jest najlepszym sposobem na uzyskanie smaku jaki będzie Wam odpowiadać. Oczywiście na początku warto sugerować się ogólnymi zaleceniami i dlatego przygotowałam dla Was herbacianą ściągę. Grafikę w dużej rozdzielczości (A4) możecie pobrać <b><a href="https://drive.google.com/file/d/1Cp0L0E-GkPLHGiWqmK1wzIMsWiEMkvkk/view?usp=sharing">tutaj</a></b>. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BVB1LkN8_dt9DA4YmgD1qn4lHqIoC9DiqmBcIUAkU_985FnsHPLDvWgj5Ix-QKuq8Sl88TpldI1Q8Z0QNH_7vn8RnvucVQrF7CEfOV7dwv6PbL9okXG0mVQR0o_L3qMuSx5qkjUtDX0/s793/Parzenie+herbaty+plakat.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="793" data-original-width="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BVB1LkN8_dt9DA4YmgD1qn4lHqIoC9DiqmBcIUAkU_985FnsHPLDvWgj5Ix-QKuq8Sl88TpldI1Q8Z0QNH_7vn8RnvucVQrF7CEfOV7dwv6PbL9okXG0mVQR0o_L3qMuSx5qkjUtDX0/d/Parzenie+herbaty+plakat.png" title="czas i temperatura parzenia herbaty do pobrania" /></a></div><div><br /></div><div>Być może dzięki tym wskazówkom oraz własnym eksperymentom uda się Wam odkryć wyjątkowy smak.</div><div><br /><br /></div></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-25971974657991820372020-08-04T15:32:00.000+02:002020-08-04T15:32:01.577+02:004 zdrowe dodatki do herbaty<div>Dodanie zaledwie kilku popularnych składników do herbaty może sprawić, że napój będzie smakował lepiej, a także korzystnie wpłynie na stan zdrowia. Oczywiście dodatków jest masa, ale dzisiaj skupię się na czterech - cytrynie, miodzie, kurkumie i imbirze. Te cztery składniki zazwyczaj dodaje się do wcześniej zaparzonej herbaty. Jednym słowem, najpierw parzenie herbaty w dzbanku, następnie rozlewanie do kubków z aromatycznym i przede wszystkim zdrowym dodatkiem. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7RoGA0Tm9J_pBIDlS8yLWRrlT3eUlJC1FsSniguSzuzLfJiKqNnYOOvY3nSPBNZWZDSTbMhMKpcN2Y2rfS0DK_FFMkl3Z7P9rsBa8NDGQlhGQ-onbKl3MJiEL10jwi9zJCkQ_XFA1LXU/s800/4+zdrowe+dodatki+do+herbaty.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="532" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7RoGA0Tm9J_pBIDlS8yLWRrlT3eUlJC1FsSniguSzuzLfJiKqNnYOOvY3nSPBNZWZDSTbMhMKpcN2Y2rfS0DK_FFMkl3Z7P9rsBa8NDGQlhGQ-onbKl3MJiEL10jwi9zJCkQ_XFA1LXU/d/4+zdrowe+dodatki+do+herbaty.jpg" title="4 zdrowe dodatki do herbaty" /></a></div><div><br /></div><div><b>Cytryna do herbaty</b></div><div><br /></div><div>Chyba każdy z Was pił w swoim życiu herbatę z cytryną? Mówi się, że cytryna nie powinna być łączona z herbacianymi listkami, gdyż kwas cytrynowy ma zdolność wiązania glinu, co nie jest korzystne dla naszego zdrowa. Nie wiem na ile może to być groźne, ale na wszelki wpadek bezpieczniej jest dodać plasterek do wcześniej zaparzonej, pozbawionej listków herbaty. </div><div><br /></div><div>Cytryny, poza bardzo orzeźwiającym smakiem, mają wiele zdrowych właściwości. Głównie to działanie antybakteryjne, równoważące pH organizmu, regulujące ciśnienie krwi. Cytryna to również dobry przeciwutleniacz. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2TDbeT6yPQzbTI3sO5q5qtP5AcFWf1dxgerGyoOHNjLKY3tovwOBr3OoGVOC_C3Y2qlKKhFSNqF0p5XfeW-lkzpbVpEkCEGt-M3lFZlZSZpm8JcXXsZLjBADQ4OIpyZL9HEqLHjRh67g/s800/lemon-2673791_1280.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="508" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2TDbeT6yPQzbTI3sO5q5qtP5AcFWf1dxgerGyoOHNjLKY3tovwOBr3OoGVOC_C3Y2qlKKhFSNqF0p5XfeW-lkzpbVpEkCEGt-M3lFZlZSZpm8JcXXsZLjBADQ4OIpyZL9HEqLHjRh67g/d/lemon-2673791_1280.jpg" /></a></div><div><br /></div><div>Do jakiej herbaty? Dla mnie najlepszym wyborem jest czarna, ale nie ma tu reguły, najlepiej w praktyce sprawdzać swoje preferencje smakowe. Często dodaje się ją do herbaty zielonej i puer'ów.</div><div><br /></div><div><b>A skoro cytryna to i miód</b></div><div><br /></div><div>Do herbaty z cytryną idealnym dodatkiem jest miód. Warto kupować go z lokalnych pasiek. Sama nie przepadam za słodkimi napojami, ale miód jest tu wyjątkiem. Od czasu do czasu dodaję go w małej ilości do herbaty, zazwyczaj czarnej. To pewnie pozostałość z lat młodości, kiedy herbata z miodem i cytryną była zawsze panaceum na przeziębienia. A czarna herbata? No cóż, w tamtych latach była tylko czarna.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd1BVPm3sM-0183P3pwj67_TFFTRdndFFBjmKvg056s61UTGElwM16-0i_bDrQmJfliD-BWvJJeYZA8-RqbTS0b5rRDOohrpUBlC8iKXawK-C52jQsBUe5JWp5mp7HbStjOmslkgyXtVU/s800/honey-4770245_1280.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd1BVPm3sM-0183P3pwj67_TFFTRdndFFBjmKvg056s61UTGElwM16-0i_bDrQmJfliD-BWvJJeYZA8-RqbTS0b5rRDOohrpUBlC8iKXawK-C52jQsBUe5JWp5mp7HbStjOmslkgyXtVU/d/honey-4770245_1280.jpg" /></a></div><div><br /></div><div>Ważne w przypadku miodu - trzeba dodawać go do herbaty, kiedy temperatura napoju znacznie się obniży. W przeciwnym wypadku miód straci swoje właściwości prozdrowotne. A ma ich trochę. Działa przeciwbakteryjnie, wzmacnia system odpornościowy, pomaga przy kaszlu i bólu gardła. Jest zdrowym zamiennikiem <a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2017/05/porcja-sodkosci-czyli-dna-substancji.html" target="_blank">cukru</a>. </div><div><br /></div><div><b>Kłącze imbiru</b></div><div><br /></div><div>Imbir to bardzo popularna przyprawa chyba najczęściej wykorzystywana w Azji. Dotarł i do nas, jest wykorzystywany do potraw, ale równie często stanowi dodatek do napojów. Samodzielnie raczej nie jest używany, ze względu na intensywny, pikantny smak. Kłącze imbiru, ze względu na swoje właściwości, stanowi świetny dodatek do herbaty. </div><div><br /></div><div>Najlepiej jest korzystać ze świeżych kłączy, które można w postaci plasterków dodawać do wcześniej zaparzonej herbaty. W przypadku suszonego imbiru, lepiej wybierać go w postaci płatków, a nie mielonej. W sklepach najczęściej spotkać można imbir kandyzowany (poza mielonym), ale nic nie stoi na przeszkodzie aby świeży imbir pokroić na plasterki i ususzyć w domu. Po co nam ten cukier? Najlepiej jednak mieć świeży w lodówce i korzystając z tarki do warzyw, dodawać odpowiednia ilość do herbaty. Jakiej? Tu ponownie stawiam na czarną. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin6BxDYeXt0SieJgodHBo6G9kLzlAjftRtY_kMJBsd2RbsHee-aql0XGYlzrqYKSt8y-GYrTfqCXMzuUFZ9R_RdYNEkQHn4kFMnT8E7N1KBiWX3xcTyflKYke1WxE9PyJKB_kl0SVasBo/s800/sentot-setyasiswanto-2VePbF_YRK8-unsplash.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="534" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin6BxDYeXt0SieJgodHBo6G9kLzlAjftRtY_kMJBsd2RbsHee-aql0XGYlzrqYKSt8y-GYrTfqCXMzuUFZ9R_RdYNEkQHn4kFMnT8E7N1KBiWX3xcTyflKYke1WxE9PyJKB_kl0SVasBo/d/sentot-setyasiswanto-2VePbF_YRK8-unsplash.jpg" /></a></div><div><br /></div><div>Imbir to bardzo skuteczne lekarstwo przeciwwirusowe. Ponadto działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwbakteryjnie, przeciwmigrenowo. Dodatkowym atutem jest niwelowanie nudności. Warto tu jednak podkreślić, że imbir nie jest zalecany w kobietom w ciąży oraz przy wrzodach żołądka i refluksie.</div><div><br /></div><div><b>Kurkuma</b></div><div><br /></div><div>Kurkuma to jedna z najzdrowszych przypraw na świecie. Posiada właściwości antyseptyczne i antybakteryjne. Przeciwdziała powstawaniu nowotworów. Wspomaga gojenie ran, działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Wspomaga działanie układu nerwowego, pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu. </div><div><br /></div><div>Najlepiej jest stosować świeże kłącze kurkumy, które bez problemu kupimy w sklepach ze zdrową żywnością i nie tylko. Kurkumę można również uprawiać w domu, o czym możecie przeczytać w intrenecie. Biorąc pod uwagę jej liczne prozdrowotne właściwości może warto się na taka uprawę pokusić? </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR-9f_Z3y3qt88B20D0-JpDdwVeucX7kE573JB9tbnPUXPYmK6KHXiUY2ov1H3iC55v0BG6n_JGXGAGDKvMbYYuh_rNqFh2T5Tw0WcPm9A6dOJhraV7WC7lCDJtisodhtXnxI5Bllm2ZM/s800/turmeric-943628_1280.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR-9f_Z3y3qt88B20D0-JpDdwVeucX7kE573JB9tbnPUXPYmK6KHXiUY2ov1H3iC55v0BG6n_JGXGAGDKvMbYYuh_rNqFh2T5Tw0WcPm9A6dOJhraV7WC7lCDJtisodhtXnxI5Bllm2ZM/d/turmeric-943628_1280.jpg" /></a></div><div><br /></div><div>Zalecana dawka kurkumy to 1/2 łyżeczki suszonej lub 6 mm świeżej. W przypadku herbaty wersja suszona, zazwyczaj sproszkowana, jest gorszą opcją. W sklepach mona też dostać całe kłącza suszone.</div><div><br /></div><div>W zasadzie najczęściej polecana jest "herbata" (napój) z kurkumy z dodatkami takimi jak pieprz cayenne, cynamon, imbir, miód i mleczko kokosowe. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby kurkuma była dodatkiem do herbaty. </div><div><br /></div><div>W celu wzmocnienia działania kurkuminy zalecany jest dodatek pieprzu lub odrobiny tłuszczu. Dlatego stosując kurkumę jak dodatek do herbaty warto o tym pomyśleć. Oliwy raczej nie będziemy dolewać, ale już takie mleczko kokosowe (nie to o obniżonej zawartości tłuszczu) jest bardzo dobrym pomysłem. Do tego odrobina miodu i mamy zdrową i smaczną herbatę. Taka mocno podrasowana bawarka. </div><div><br /></div><div>A jakie są Wasze ulubione dodatki do herbaty? </div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-6931588862254126942020-08-02T10:08:00.000+02:002020-08-02T10:08:10.899+02:00Nie uronić ani kropelki<div><blockquote>"Bez względu na to, czy herbata zostanie wypita czy nie, już sam fakt, że trzeba sięgnąć po naczynie, z którego nie wolno uronić ani kropelki, bardzo wszystkich uspokaja. Jedynie na ludzi kompletnie obłąkanych nie wywiera żadnego wpływu."</blockquote></div><div>Ann-Marie MacDonald "Zapach cedru"</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3tOtpyYaqkC9Axm29ztA-979mTXQV0sGj3It5lFWVtn1MgmsQH3dXlHqELfir_4nJmjYct27OuMzhqVz2lOLgGcTe3yeUv4sSlYNO02htuW_AHsVQERZZrTYZSK0PEUe0xbaP9j-JhM0/s800/oriento-MCN7xTTeAkw-unsplash.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3tOtpyYaqkC9Axm29ztA-979mTXQV0sGj3It5lFWVtn1MgmsQH3dXlHqELfir_4nJmjYct27OuMzhqVz2lOLgGcTe3yeUv4sSlYNO02htuW_AHsVQERZZrTYZSK0PEUe0xbaP9j-JhM0/d/oriento-MCN7xTTeAkw-unsplash.jpg" /></a></div><div><br /></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-58519627095200758962020-07-28T09:11:00.000+02:002020-07-28T09:11:13.121+02:00Jak przygotować herbatę bez wielu akcesoriów?Wszystkie herbaciane akcesoria, typu czajniczki, różne zaparzacze, papierowe filtry, gaiwany są bardzo przydatne kiedy pragniemy przygotować sobie smaczny napar i oddzielić liście. Co jednak w sytuacji kiedy nie mamy ich pod ręką? Czy można zaparzyć dobrą herbatę w prostych, ogólnie dostępnych naczyniach?<div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUWk9m-hIoksuPQo_poLi2muvrtTZFY2Aul5xazOHPMcAYFpN1LXoLjdzExJ0LPhuzmgy5ZUIYpf1gGNzPrdKFzYmTIuo64bIbF-lb76fXZL9Df7MSaD_hn8fgHtvtKgNskDETMWrCpUU/s800/czarna+herbata+filizanka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="598" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUWk9m-hIoksuPQo_poLi2muvrtTZFY2Aul5xazOHPMcAYFpN1LXoLjdzExJ0LPhuzmgy5ZUIYpf1gGNzPrdKFzYmTIuo64bIbF-lb76fXZL9Df7MSaD_hn8fgHtvtKgNskDETMWrCpUU/d/czarna+herbata+filizanka.jpg" title="Jak przygotować herbatę bez zaparzacza" /></a></div><div><div><br /></div><div>Odpowiedź brzmi: tak, warto jednak wybierać herbaty o całych liściach, a jeśli już pociętych, to na większe fragmenty. Taką herbatę możecie zaparzyć na dwa sposoby. </div><div><br /></div><div><b>Po chińsku, czyli w słoiku</b></div><div><br /></div><div>Chińczycy mają piękną ceremonię <i>gongfu</i>, ale czy faktycznie zawsze tak przygotowują herbatę? Nie, w Chinach spotkać się można z herbatą parzoną w słoiku. Kiedyś takim zwykłym, po jakimś tam produkcie spożywczym, współcześnie specjalnie do tego przystosowanym, eleganckim, z ozdobną pokrywką. </div><div><br /></div><div>My również możemy zaparzyć herbatę w słoiku, jeśli akurat mamy go pod ręką. Jednak lepszym rozwiązaniem będzie użycie zwykłego kubka czy miseczki przypominającej czarkę. Do herbat parzonych w niższej temperaturze dobrym wyborem jest miseczka. Kubek dłużej utrzymuje wyższą temperaturę, dlatego jest lepszy w przypadku herbat parzonych wodą o temperaturze w granicach 90 stopni. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMOR_iUtfbwhwkq465saOtV5K7-LnR_lEuUdg0QGyqAim_jCRmrAP16gXt9uZHeP3HrqeNlsa12LCwQWDfv8QTQeSTldzPv3f_Pvn57FZ33SwvGvVul-Z0z0KOJF7F7e4Q7XlfH3OcSvU/s800/parzenie+w+misce.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMOR_iUtfbwhwkq465saOtV5K7-LnR_lEuUdg0QGyqAim_jCRmrAP16gXt9uZHeP3HrqeNlsa12LCwQWDfv8QTQeSTldzPv3f_Pvn57FZ33SwvGvVul-Z0z0KOJF7F7e4Q7XlfH3OcSvU/d/parzenie+w+misce.png" /></a></div><div><br /></div><div>Odpowiednio dobrany susz herbaciany po zaparzeniu nie będzie pływał na powierzchni. Nasączone listki swobodnie opadną na dół i można będzie wypić napar bez potrzeby "cedzenia przez zęby". Do dłuższego parzenia, na przykład w słoiku, bezpieczniej jest wybierać herbaty, które przy dłuższym parzeniu nie nabierają zbytnio goryczki. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Et82Ge7ciIYtO7Uu6-PWDdgwUJaX7j9W5T3k7W8bjGh9CPyOVd-tQRq3vAPgkOk5v39D19kPje3lOiBIVnvC3-Fe4CbdRKh4EkevflwNObzl5dR41TMx4aCI4ooqwpdhF4ui4MMOamg/s800/herbata+w+kubku.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Et82Ge7ciIYtO7Uu6-PWDdgwUJaX7j9W5T3k7W8bjGh9CPyOVd-tQRq3vAPgkOk5v39D19kPje3lOiBIVnvC3-Fe4CbdRKh4EkevflwNObzl5dR41TMx4aCI4ooqwpdhF4ui4MMOamg/d/herbata+w+kubku.jpg" title="Jak przygotować herbatę bez zaparzacza" /></a></div><div><br /></div><div>Biorąc pod uwagę tak modne ostatnio słoiki na napoje, z uchem i przykrywką, może warto nabyć i przygotowywać w nim herbatę? Oczywiście pod warunkiem, że nadają się na gorące napoje. Za to na przygotowanie herbaty "parzonej" na zimno są całkiem przydatne. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRYAjh8LhBL8xnV66bBgRbm3cBpnB7-tigunWsQQjsg4NfbQyw9B0eJ1l4BbB91k9wUxaMbzQ0EVrpPtBEJ6kFo_F8eVSGmvpAV3QJSU_fpyuIkgt6UxD3Id0sNSs8HJPAxkdloOaC6D0/s800/ice+tea.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="530" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRYAjh8LhBL8xnV66bBgRbm3cBpnB7-tigunWsQQjsg4NfbQyw9B0eJ1l4BbB91k9wUxaMbzQ0EVrpPtBEJ6kFo_F8eVSGmvpAV3QJSU_fpyuIkgt6UxD3Id0sNSs8HJPAxkdloOaC6D0/d/ice+tea.png" title="herbata na zimno" /></a></div><div> </div><div><b>Przez sitko</b></div><div><br /></div><div>Chyba w każdym domu znajdą się kubki i małe sitko? Jeśli więc nie macie czajniczka wystarczy zaparzyć herbatę w kubku, po czym przelać ją przez sitko do drugiego kubka lub filiżanki. W tym przypadku można użyć suszu z drobniejszymi cząstkami liści, bez obawy, że wpadną nam do filiżanki. </div><div><br /></div><div>A co jeśli brakuje nawet sitka? Pozostaje wspomniane "cedzenie przez zęby", albo wybór herbaty o całych liściach? Niekoniecznie, można spróbować metody - kubek i spodeczek. Jest to trudniejszy sposób, wymagający pewnej zręczności, ale możliwy do wykonania. Zwłaszcza jeśli mamy palce odporne na wyższe temperatury. </div><div><br /></div><div>Metodę można porównać do parzenia herbaty w bardzo praktycznym <b><a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2013/08/gaiwan-do-parzenia-herbaty.html" target="_blank">gaiwanie</a></b>. Trzeba przygotować kubek i inne płaskie naczynie, na przykład spodeczek. Odcedzaliście kiedyś makaron przez niewielką szparę między brzegiem garnka a pokrywką? Tu jest podobnie, jedynie może bardziej parzyć palce. </div><div><br /></div><div>Jeśli zdarzy się Wam stłuc czajniczek do herbaty, a przykrywka zostanie cała, warto ją zachować. Jest bardzo wygodna do odcedzania herbaty zaparzonej w zwykłym kubku. Musicie tylko "zgrać" średnice. Szczelina powstała między kubkiem a brzegiem przykrywki pozwala całkiem sprawnie odcedzić herbaciane listki. A wygląda to mniej więcej tak: </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh23c1y3d2WbKfstR6mEZ4Q-vROwTFMLhHuxcsF0O-iVVYDNUH12Hz8gnnCNUt0YBCP1SDfJ04FK0twDeRka40Ew9FOSUb1stpvkR36HlW7Yt6se4HewcbYue6pEcnPWwtWuZA6Px6AQCU/s800/kubek+z+przykrywka.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh23c1y3d2WbKfstR6mEZ4Q-vROwTFMLhHuxcsF0O-iVVYDNUH12Hz8gnnCNUt0YBCP1SDfJ04FK0twDeRka40Ew9FOSUb1stpvkR36HlW7Yt6se4HewcbYue6pEcnPWwtWuZA6Px6AQCU/d/kubek+z+przykrywka.png" /></a></div><div><br /></div><div>W tym przypadku też ważna jest jakość herbaty, drobne cząstki mogą po prostu przelatywać. Warto też wybierać herbaty o niższej temperaturze parzenia. </div><div><br /></div><div><div>Jak widzicie herbatę zaparzyć można przy minimum sprzętowym i nie jest to specjalnie trudne. Najważniejsza jest zawsze jakość herbaty. Pamiętajcie, że <b><a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2020/06/wielokrotne-parzenie-herbaty.html" target="_blank">dobrą można parzyć nawet kilkakrotnie</a></b>. Warto zainwestować w coś lepszego. </div><div style="font-style: italic;"><br /></div></div></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-15126320625758767572020-07-26T13:13:00.000+02:002020-07-26T13:13:44.598+02:00Rozmowa z wiatrem i deszczem<blockquote>"Picie najlepszej herbaty to rozmowa z wiatrem i deszczem, których doświadczali starożytni taoiści w swoich siedzibach wśród chmur. Nad strumieniem, wśród księżycowych cieni, dzięki herbacie możemy zrozumieć, że rozdział między człowiekiem i naturą nie istnieje."</blockquote><div>- "Herbaciana dziewczyna" Lisa See</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjZxjwnBRfCeyJBDHiV6TURXWfxZ6dE9wEDi5Mu53pkdeNcckwlfemBDlh7F97oHTqKdLwFJfLrrz6lrIBTvJYERjQSQcsthDz2RYu7T8Q-vjGF3lHKTKMTHP1avIJCCc5kRATiMoC_7M/s800/rozmowa+z+wiatrem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="449" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjZxjwnBRfCeyJBDHiV6TURXWfxZ6dE9wEDi5Mu53pkdeNcckwlfemBDlh7F97oHTqKdLwFJfLrrz6lrIBTvJYERjQSQcsthDz2RYu7T8Q-vjGF3lHKTKMTHP1avIJCCc5kRATiMoC_7M/d/rozmowa+z+wiatrem.jpg" /></a></div><div><br /></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1969371789974794193.post-11135808983792968472020-07-21T11:12:00.001+02:002020-07-21T12:49:43.735+02:00Ogród japoński - idealne miejsce na herbatęO tym, że łono natury jest doskonałym miejscem na wypicie czarki dobrej herbaty chyba nie muszę nikogo przekonywać? Takie miejsca jak brzeg jeziora, leśna polana, turystyczny szlak, czy chociażby zwykły miejski park, to więcej wrażeń, lepszy relaks, a herbata smakuje wybornie. Prawdę mówiąc nawet zwykła działka jest przyjemnym miejscem, co stwierdzam na podstawie własnych doświadczeń.<br /><br />Takie miejsca znaleźć można wszędzie, nie trzeba daleko jeździć, wystarczy się tylko rozejrzeć. A później już tylko spakować potrzebne i ulubione akcesoria i w drogę. Można wybrać się pieszo, jeszcze lepiej kiedy połączycie te chwile relaksu z odrobiną ruchu na świeżym powietrzu, czyli dobry będzie rower. Każdy z Was zasługuje na chwilę relaksu. <br /><br />Kilka lat temu opisywałam na blogu moją herbacianą ucztę w Ogrodzie Botanicznym w Zabrzu. Relacje znajdziecie we wpisie "<a href="http://smakiherbaty.blogspot.com/2014/06/zielona-herbata-w-ogrodzie-botanicznym.html" target="_blank">Zielona herbata w ogrodzie botanicznym</a>". Już wtedy widoczne były początki powstającego tam ogrodu japońskiego. Niedawno ponownie odwiedziliśmy z mężem to miejsce, głównie z powodu chęci obejrzenia właśnie tej części. <br /><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO27CmohszufouPf0um7GrOhA6yAWE1LY_BTIzfFIwoVW_u2IZ9I1qJ8AfUbq98AW13N9w-gGlyAT3dpEDv5fiSSKPIijiNIFNGkDWB7DItjYHbPHNta_9ugwchbZLyHHcc5a9fT2BxaUv/s800/ogrod+japonski+1.png"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO27CmohszufouPf0um7GrOhA6yAWE1LY_BTIzfFIwoVW_u2IZ9I1qJ8AfUbq98AW13N9w-gGlyAT3dpEDv5fiSSKPIijiNIFNGkDWB7DItjYHbPHNta_9ugwchbZLyHHcc5a9fT2BxaUv/d/ogrod+japonski+1.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" /></a></div><br />"Ogród Pięciu Świec", znajdujący się w <a href="https://www.blogger.com/blog/post/edit/7113773853023698901/1179251815111349768#">Miejskim Ogrodzie Botanicznym</a> w Zabrzu to niewielki, wydzielony fragment całego ogrodu botanicznego. Na pewno daleko mu do znanych i dużych ogrodów japońskich, ale ma on swój urok i warto tam zajrzeć.<br /><br />Do ogrodu wchodzi się przez dużą czerwona bramę, nie inaczej. <br /><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPE3Go7JMxR3ifHg97BCqbq-CVd3yfskZ_QsTl8nBAjHMtW68xy-96qIQskPu4p7D0KIGeCP_u3rRETtXYEpIwUW9oDjgiAP5_8OIznJVaQyoajBr0UORy3ZMoIUzBJhPoJ1umTFzZ548X/s800/ogrod+japonski+2.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPE3Go7JMxR3ifHg97BCqbq-CVd3yfskZ_QsTl8nBAjHMtW68xy-96qIQskPu4p7D0KIGeCP_u3rRETtXYEpIwUW9oDjgiAP5_8OIznJVaQyoajBr0UORy3ZMoIUzBJhPoJ1umTFzZ548X/w480-h640/ogrod+japonski+2.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" width="480" /></a></div><br />Różne elementy kamienne, drewniane i roślinne doskonale oddają nastrój ogrodu rodem z kraju kwitnącej wiśni.<br /><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmSotP43c5JjikfCugpeSIkiiN4xAKPTDHBui7KGnHlJpi-M2ujU2ZXC4Y_d5rP92tSvOW4EQFLVgTlY39cAOLtjkzmn_aPKJBfYPt1__n5IMCrr-6YApaquvzDOuutBVj8ccGpPq4l0nh/s800/ogrod+japonski+6.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmSotP43c5JjikfCugpeSIkiiN4xAKPTDHBui7KGnHlJpi-M2ujU2ZXC4Y_d5rP92tSvOW4EQFLVgTlY39cAOLtjkzmn_aPKJBfYPt1__n5IMCrr-6YApaquvzDOuutBVj8ccGpPq4l0nh/w480-h640/ogrod+japonski+6.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC4V_FnpPd8VlsLCdvkTQTTWkBST6uc5IB5m68XGJpMq27fjrYUTGPMrxSOUY3txkPhuGL8C3mA-j434OmYJu2BlFWJEycgjS1UVIuT6eBZmAdmROvFERJpiVsDyohQuTx0RiK_5KItpcV/s800/ogrod+japonski+7.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC4V_FnpPd8VlsLCdvkTQTTWkBST6uc5IB5m68XGJpMq27fjrYUTGPMrxSOUY3txkPhuGL8C3mA-j434OmYJu2BlFWJEycgjS1UVIuT6eBZmAdmROvFERJpiVsDyohQuTx0RiK_5KItpcV/w480-h640/ogrod+japonski+7.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFrgCUF6XL3m-HblLnoXTnsaM35N_rE3zuU4WBOEstqiqWlGCRgdzyzXvdNxZwsWlHfTtc1nmMZDnRMlWpZ8CBTuRtFtUt5NLyjGwsXiChKgsGGqpLkAeoj8jLoMOZndf6xVxCNmnd_U3u/s800/ogrod+japonski+8.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFrgCUF6XL3m-HblLnoXTnsaM35N_rE3zuU4WBOEstqiqWlGCRgdzyzXvdNxZwsWlHfTtc1nmMZDnRMlWpZ8CBTuRtFtUt5NLyjGwsXiChKgsGGqpLkAeoj8jLoMOZndf6xVxCNmnd_U3u/w480-h640/ogrod+japonski+8.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY_6_GlGplNEVlO2fpIFGSvQpqvfkHmKlO87EXRUwREcyT7gUAxCWJMEC_L9gRFebK0ogaz9s-ErFg8OG37dNaZsa62kClp6wQsVozMIzXGls9itznRAvfEloGXd0mlk3TqfVPrSk6NMKz/s800/ogrod+japonski+9.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY_6_GlGplNEVlO2fpIFGSvQpqvfkHmKlO87EXRUwREcyT7gUAxCWJMEC_L9gRFebK0ogaz9s-ErFg8OG37dNaZsa62kClp6wQsVozMIzXGls9itznRAvfEloGXd0mlk3TqfVPrSk6NMKz/w480-h640/ogrod+japonski+9.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8tJLehuaqHidWTSu7BG4cD0KhsVNpnA78LMAXTVakwkfk08CdjNPMbcx7PGEnjVJoj_BygPQErBle0lx_5_yQuNjmKdoYk5U7tSfAXFu__M4s_3FQoYm-qhD6ErXDdatL3sGKnceUfBpZ/s800/ogrod+japonski+10.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8tJLehuaqHidWTSu7BG4cD0KhsVNpnA78LMAXTVakwkfk08CdjNPMbcx7PGEnjVJoj_BygPQErBle0lx_5_yQuNjmKdoYk5U7tSfAXFu__M4s_3FQoYm-qhD6ErXDdatL3sGKnceUfBpZ/w480-h640/ogrod+japonski+10.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigXRzg3aVrbeiFIUwouZrrO2RDlS6-wquHYcCltJKU-49ubU84iosIQG8LGZDg6yGE6uVUeykrPkNj3RiYASm1IUO-x56Vp6D5iTCPtRwN9hSq52SeyOo7_r7Qi5CA-pv7HDbnTouzWO4N/s800/ogrod+japonski+11.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigXRzg3aVrbeiFIUwouZrrO2RDlS6-wquHYcCltJKU-49ubU84iosIQG8LGZDg6yGE6uVUeykrPkNj3RiYASm1IUO-x56Vp6D5iTCPtRwN9hSq52SeyOo7_r7Qi5CA-pv7HDbnTouzWO4N/w480-h640/ogrod+japonski+11.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqm2rCLgBOFjOz3xgqpgLXgjsZj8X0moCUopMi7qqFtWgnAs7YhhhZxLcgsEs7AJ9fIYQ3Le1HZFysYA1T0-OaRnAW_Oztf7QgJDSliVhSeUg8vq9MpCVghUg5pdmfpxev5M2PecLRFgJ1/s800/ogrod+japonski+12.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqm2rCLgBOFjOz3xgqpgLXgjsZj8X0moCUopMi7qqFtWgnAs7YhhhZxLcgsEs7AJ9fIYQ3Le1HZFysYA1T0-OaRnAW_Oztf7QgJDSliVhSeUg8vq9MpCVghUg5pdmfpxev5M2PecLRFgJ1/w480-h640/ogrod+japonski+12.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNrB-Gpxkd6VFgAnEVH7Yg0_2hfoXZCvuxbJk8Qwv-kP3u3EBeIcdV2sW0V7l-dRyF05Deax0eHV4pIDJTnWF_0vhAbWlxF2AUcnxPWtO-7zS0Pxeav9yWnERK3hCn8Tm-mOH9oG4BiaQ0/s800/ogrod+japonski+13.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNrB-Gpxkd6VFgAnEVH7Yg0_2hfoXZCvuxbJk8Qwv-kP3u3EBeIcdV2sW0V7l-dRyF05Deax0eHV4pIDJTnWF_0vhAbWlxF2AUcnxPWtO-7zS0Pxeav9yWnERK3hCn8Tm-mOH9oG4BiaQ0/w480-h640/ogrod+japonski+13.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgay9hKU5kmHCaIbLxRQStjdgD3AfEo_ODZKklP98qoetYTjNGG8TacrKkT304sCdK6tASVbH6mWdnLqQsUAbo45x2SZWbQdzbG4RIHsLiTvuIEneC2WDtme1c1C1Fu6P2CFdRndtWWPLt/s800/ogrod+japonski+14.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgay9hKU5kmHCaIbLxRQStjdgD3AfEo_ODZKklP98qoetYTjNGG8TacrKkT304sCdK6tASVbH6mWdnLqQsUAbo45x2SZWbQdzbG4RIHsLiTvuIEneC2WDtme1c1C1Fu6P2CFdRndtWWPLt/w480-h640/ogrod+japonski+14.png" width="480" /></a></div><br />Jest też nieco zadaszone miejsce z ławeczką, gdzie spokojnie możecie przygotować sobie ulubioną herbatę. Niestety nie pokażemy Wam zdjęć nas z czarkami herbaty, bo było to po prostu niemożliwe. W ogrodzie była tak duża ilość żarłocznych komarów, że nie dało się siedzieć w miejscu dłużej niż trzydzieści sekund. Nie zabraliśmy ze sobą żadnego "odstraszacza", więc wszystko trzeba było robić w ciągłym ruchu. <br /><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfCw_dYeu6atBshOpjomND8OCwnR_UqnUprd5KBaCKR1go5uvJN7XMT6a5yZcZC9qeycBqZLbO5xWhvSHSBQvnUuG9RoFPqCXljjDLRx_Q44Z7Jl8smzJ8ArqNgxPJ9ldUwSi-T21km-AF/s800/ogrod+japonski4.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfCw_dYeu6atBshOpjomND8OCwnR_UqnUprd5KBaCKR1go5uvJN7XMT6a5yZcZC9qeycBqZLbO5xWhvSHSBQvnUuG9RoFPqCXljjDLRx_Q44Z7Jl8smzJ8ArqNgxPJ9ldUwSi-T21km-AF/w480-h640/ogrod+japonski4.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvtYierwBJdw2tsx-3pQkQ2XjYFgvaCBrn7nX8AOfMJZ2BG02AUipM8TU_ivwluHvXfVU35rzB9Enj_8O-g_Da0aFuMrAUAvBSFjlOMII4gEm5re4p11ZEfwXDqWQu8oRcm2QnODBHJXq/s800/ogrod+japonski+5.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvtYierwBJdw2tsx-3pQkQ2XjYFgvaCBrn7nX8AOfMJZ2BG02AUipM8TU_ivwluHvXfVU35rzB9Enj_8O-g_Da0aFuMrAUAvBSFjlOMII4gEm5re4p11ZEfwXDqWQu8oRcm2QnODBHJXq/w480-h640/ogrod+japonski+5.png" title="Ogród japoński - idealne miejsce na herbatę" width="480" /></a></div><br /><div>Generalnie miejsce polecamy, nie zawsze jest tam taka plaga komarów. Niewielki ogród, ale ładnie urządzony, co widać na zdjęciach (robionych w biegu). Poza tym cały zabrzański ogród botaniczny wart jest odwiedzenia, do czego zachęcamy. <br /><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5JmnLxzwVeuH5V3AWUCIHkghBR1YblKm6u-r3K8gXhtrKiHu7vfEoYfKRvJSbHGdcOW_7mOL6istM0-SFSFaJxkYh97s_1Fh1fLTwpqfBeLru4T7iZh02hlDy7Nd4SwRCNF4Aqnr13_Fz/s800/ogrod+japonski+15.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5JmnLxzwVeuH5V3AWUCIHkghBR1YblKm6u-r3K8gXhtrKiHu7vfEoYfKRvJSbHGdcOW_7mOL6istM0-SFSFaJxkYh97s_1Fh1fLTwpqfBeLru4T7iZh02hlDy7Nd4SwRCNF4Aqnr13_Fz/w480-h640/ogrod+japonski+15.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWNSV96yd_mibcKx5wST6BTS3yPguhlGC5mJ0JgUG0cLztOAqLLAWfd9pWsO7DqmwIVxSpHj_HTR4wDOC2wJ9paNn9BdwaZrh3cuZVW_xdb3g9QCOBM3Iotp-GJqLRbu-GsRUVyfbRgkF6/s800/ogrod+japonski+16.png"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWNSV96yd_mibcKx5wST6BTS3yPguhlGC5mJ0JgUG0cLztOAqLLAWfd9pWsO7DqmwIVxSpHj_HTR4wDOC2wJ9paNn9BdwaZrh3cuZVW_xdb3g9QCOBM3Iotp-GJqLRbu-GsRUVyfbRgkF6/w480-h640/ogrod+japonski+16.png" width="480" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc3QBA3CUQ4y6L9AavyP94y8_tQDi-qDFk4wHin56sXiiKffevBlP21NafGgQdcJxywqAdNtVP-Z9Yq4aq9vUdJOH27MJXU43D6Hi9KaGyncDgYvH-VN72bV04Xx3gzgamQybZn5YwrPPI/s800/ogrod+japonski+17.png"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc3QBA3CUQ4y6L9AavyP94y8_tQDi-qDFk4wHin56sXiiKffevBlP21NafGgQdcJxywqAdNtVP-Z9Yq4aq9vUdJOH27MJXU43D6Hi9KaGyncDgYvH-VN72bV04Xx3gzgamQybZn5YwrPPI/d/ogrod+japonski+17.png" /></a></div></div>Danutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.com3