Podróżny zestaw do herbaty – ceramika
Wspominałam wcześniej o własnoręcznie robionym podróżnym zestawie do herbaty. Na początek było etui, przyszedł czas na ceramiczne wyposażenie. A ponieważ od czasu do czasu bawię się ceramiką, powstał zestaw naczyń, idealnie pasujący do opakowania. Kolejność wykonania nie była przypadkowa, łatwiej było mi dopasować ceramikę do etui, niż odwrotnie.
Prawdę mówiąc, z moim małym doświadczaniem ceramicznym, dopasowanie było lekko ryzykowne. Udało się jednak, wszystko pasuje idealnie!
Naczynie mające zastępować klasyczny czajniczek do herbaty, to coś jak gaiwan (shiboridashi), kształtem dostosowany do wnętrza podróżnego opakowania. I jak widać na zdjęciu, ładnie wchodzi do środka. Gąbkowe przekładki zabezpieczają go od góry i dołu, jednocześnie dbając o czarkę i przykrywkę.
Gaiwan ma pojemność około 100 ml, czyli w sam raz jak na turystyczną wersję.
Teraz nie pozostaje nic innego jak przetestować całość na łonie natury.
Prawdę mówiąc, z moim małym doświadczaniem ceramicznym, dopasowanie było lekko ryzykowne. Udało się jednak, wszystko pasuje idealnie!
Naczynie mające zastępować klasyczny czajniczek do herbaty, to coś jak gaiwan (shiboridashi), kształtem dostosowany do wnętrza podróżnego opakowania. I jak widać na zdjęciu, ładnie wchodzi do środka. Gąbkowe przekładki zabezpieczają go od góry i dołu, jednocześnie dbając o czarkę i przykrywkę.
Gaiwan ma pojemność około 100 ml, czyli w sam raz jak na turystyczną wersję.
Teraz nie pozostaje nic innego jak przetestować całość na łonie natury.