Fengqing Ripened Tribute Pu-erh Cake Tea 2013
Już prawie, prawie wiosna, ale dzisiaj za oknem bardzo ponuro. W taki dzień przyjemnie jest wypić czarkę dobrej herbaty, wyjątkowo pasuje mi na tę szarówkę pu erh. Zwłaszcza kiedy jest dobry. Sięgnęłam więc po kolejną próbkę, podrzuconą przez TeaVivre.
Fengqing Ripened Tribute Pu-erh Cake Tea 2013 pochodzi z okolic Lincang, prowincja Yunnan w Chinach. Herbata jest pakowana w formie ciastek, o wadze 400 gram. Od razu napiszę, że 2013 to nie jest rok zbioru a produkcji. Liście zbierane były ręcznie w okresie od marca do maja 2006 roku. Do mnie dotarła mała próbka, uszczknięta z całego dysku. Dla przypomnienia pokażę jak wygląda tak sprasowana i pakowana herbata.
Zdjęcie: TeaVivre
Cena całego ciastka waha się w granicach 42 dolarów, można zamówić małą próbkę. Prawdę mówiąc to chyba jest najlepszy sposób poszukiwania dobrego sprzedawcy i dobrej herbaty. W przeliczeniu na 100 g otrzymujemy cenę około 10 dolarów. W moim odczuciu cena nie jest wygórowana, szczególnie kiedy mamy do czynienia ze smaczną, wysokiej jakości herbatą.
Herbatę Fengqing Ripened Tribute Pu-erh przygotowałam w gaiwanie. Po wstępnym, kilkusekundowym przepłukaniu liści, zaparzyłam je wodą o temperaturze 95 stopni.
Kolor naparu, początkowo rdzawy, z czasem przyjmował ciemniejszy odcień, powiedzmy rudo – brązowy, dość ciemny.
Napar po pierwszym parzeniu nie był jeszcze tak intensywny jak to miało miejsce w kolejnych. Również smak nieco się zmieniał. Wyczuwało się charakterystyczną dla herbaty pu erh ziemistość, jednak nie była ona bardzo intensywna. Do tego dochodził aromat kwiatowy, przeplatany zapachem lasu, czy może bardziej samego drewna. Muszę przyznać, że w moim odczuciu aromat kwiatowy był, jak na tego typu herbatę, wyjątkowo mocno wyczuwalny, a może to tylko moje wrażenie?
Sam posmak ziemisty pokazywał swą moc w różnym stopniu. Początkowo delikatny, nasilał się w drugim i trzecim parzeniu, aby ponownie słabnąć w kolejnych. Jedna, mała porcja herbaty, ciekawa gama smaków o subtelnych różnicach. To na prawdę przyjemnie się popijało, zwłaszcza, że nie było goryczy i cierpkości.
Z całą pewnością nie jest to codzienny pu erh, raczej herbata na specjalną okazję, przyjemny wieczór, kiedy jest czas na delektowanie się naparem, polecam!
Fengqing Ripened Tribute Pu-erh Cake Tea 2013 pochodzi z okolic Lincang, prowincja Yunnan w Chinach. Herbata jest pakowana w formie ciastek, o wadze 400 gram. Od razu napiszę, że 2013 to nie jest rok zbioru a produkcji. Liście zbierane były ręcznie w okresie od marca do maja 2006 roku. Do mnie dotarła mała próbka, uszczknięta z całego dysku. Dla przypomnienia pokażę jak wygląda tak sprasowana i pakowana herbata.
Zdjęcie: TeaVivre
Cena całego ciastka waha się w granicach 42 dolarów, można zamówić małą próbkę. Prawdę mówiąc to chyba jest najlepszy sposób poszukiwania dobrego sprzedawcy i dobrej herbaty. W przeliczeniu na 100 g otrzymujemy cenę około 10 dolarów. W moim odczuciu cena nie jest wygórowana, szczególnie kiedy mamy do czynienia ze smaczną, wysokiej jakości herbatą.
Herbatę Fengqing Ripened Tribute Pu-erh przygotowałam w gaiwanie. Po wstępnym, kilkusekundowym przepłukaniu liści, zaparzyłam je wodą o temperaturze 95 stopni.
Kolor naparu, początkowo rdzawy, z czasem przyjmował ciemniejszy odcień, powiedzmy rudo – brązowy, dość ciemny.
Napar po pierwszym parzeniu nie był jeszcze tak intensywny jak to miało miejsce w kolejnych. Również smak nieco się zmieniał. Wyczuwało się charakterystyczną dla herbaty pu erh ziemistość, jednak nie była ona bardzo intensywna. Do tego dochodził aromat kwiatowy, przeplatany zapachem lasu, czy może bardziej samego drewna. Muszę przyznać, że w moim odczuciu aromat kwiatowy był, jak na tego typu herbatę, wyjątkowo mocno wyczuwalny, a może to tylko moje wrażenie?
Sam posmak ziemisty pokazywał swą moc w różnym stopniu. Początkowo delikatny, nasilał się w drugim i trzecim parzeniu, aby ponownie słabnąć w kolejnych. Jedna, mała porcja herbaty, ciekawa gama smaków o subtelnych różnicach. To na prawdę przyjemnie się popijało, zwłaszcza, że nie było goryczy i cierpkości.
Z całą pewnością nie jest to codzienny pu erh, raczej herbata na specjalną okazję, przyjemny wieczór, kiedy jest czas na delektowanie się naparem, polecam!