Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Wiosnę czuć już wszystkimi zmysłami, też tak macie? Pamiętam jak w zeszłym roku piłam zieloną herbatę w ogrodzie botanicznym, co prawda był to już czerwiec, początek lata, ale bardzo mi ta forma odpowiadała. Szczególnie przyjemne spacerowało się wokół powstającego ogrodu japońskiego. A właśnie, w tym roku planuję wypad do innego, znacznie większego ogrodu, tym razem do Pisarzowic. Nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi, ale chciałbym w okresie kwitnienia azalii.

Wracam jednak do Japan Bancha Arashiyama, którą pomimo pięknej pogody, wypiłam w domowym zaciszu, w towarzystwie kota.

Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Jest to jedna z popularniejszych, codziennych herbat w Japonii. Pochodzi z prefektury Kagoshima na wyspie Kiusiu. Niższe liście krzewów zbierane są jesienią, dzięki czemu mają bardzo małą zawartość kofeiny, nadają się więc nawet na wieczorową porę. Może właśnie dlatego Bancha Arashiyama jest jedną z najpopularniejszych herbat codziennych w Japonii? Cena nie jest wygórowana, śmiało można i u nas popijać ją częściej, zwłaszcza, że bez problemu kupimy ją w polskich sklepach specjalistycznych. Moja dotarła do mnie ze sklepu Herbatkowo.

Susz to grubsze liście z ogonkami, oraz kawałki drobnych gałązek. Charakterystyczne jest to, że listki są mocno sprasowane, a po zaparzeniu pięknie pęcznieją i rozwijają się.

Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Herbatę zalewałam wodą o temperaturze około 80 stopni, parzenie trwało trzy minuty. Kolor naparu żółto – zielonkawy, aromat nie tak intensywny, jak w przypadku innych zielonych herbat japońskich, na przykład Senchy. Smak delikatny, miękki, ale i wyraźny, z nieco trawiastym akcentem. Spotkałam się z opisami wspominającymi o goryczce, ja się jej nie doszukałam. Wręcz przeciwnie, po przełknięciu na języku pozostawał słodki posmak. Już nawet zastanawiałam się czy nie jadłam wcześniej czegoś, co powodowałby to odczucie, ale nie, nic takiego nie miało miejsca. Być może to tylko moje odczucie, zwłaszcza, że gustuję w bardziej wytrawnych smakach i coś co nie jest słodkie, czasem tak odbieram.

Zielona herbata Japan Bancha Arashiyama

Herbaty Japan Bancha Arashiyama może nie zaliczę do moich ulubionych, ale z przyjemnością ją wypiłam i na pewno jeszcze nie raz to zrobię. W całej herbacianej przygodzie, czy pasji, najważniejsze jest to, że można poznać tak szeroką gamę smaków, zapachów, kolorów, wybrać swoje ulubione i… poznawać kolejne.

Popularne posty z tego bloga

Dietetyczne mini serniczki w kokilkach

Jak smakuje Aromatyczne Mango?