Przegląd zaparzaczy do herbaty

Zaparzacze do herbaty, mające za zadanie oddzielenie herbacianych liści od naparu, są stosunkowo popularne i wygodne w użyciu. W sam raz na szybkie przygotowanie kubka codziennej herbaty. Sami mamy w domu kilka sztuk i używamy ich szczególnie wtedy, kiedy robimy napój w jednym kubku. Jednak jeśli pijemy wyjątkową herbatę, zawsze wyciągamy te ciekawsze akcesoria, jak gaiwany, czajniczki, czarki. 

Zaparzacze są przydatne w takich miejscach, gdzie nie ma warunków ani czasu na prawdziwą ceremonię. Jest to naszym zdaniem lepsza alternatywa herbat ekspresowych. Wygodne w użyciu, łatwo dostępne, w bardzo szerokim asortymencie. Mają różne rozmiary, zależne od zastosowania ich w kubku bądź w dzbanku. Materiał z jakiego zostały wykonane może mieć jednak wpływ na smak herbaty.  


Metalowe zaparzacze do herbaty

To chyba jest najlepszy wybór. Zwłaszcza jeśli zdecydować się na zaparzacz stalowy z drobnymi dziurkami. Są również wykonane z drucianej siatki, ale przyznam, że nie bardzo nam odpowiadają. Mokre drobne listki potrafią się wplątać między druty, poza tym taki zaparzacz gorzej się czyści. Miałam już kiedyś taką drucianą wersję, która dość szybko zaczęła zwyczajnie rdzewieć. Zatem pewniejsza będzie dobra stal.


Metalowe zaparzacze bywają też w różnych fikuśnych kształtach, domki, serduszka, słonie, czajniczki i temu podobne. A tu nie chodzi o kształt, tyko o jakość użytego materiału. 


Ceramiczne zaparzacze

Całkiem dobry wybór, jedynie problemem mogą być otworki. Zazwyczaj są dość duże i mniejsze fragmenty suszu mogą przez nie przelatywać. Jeśli jednak użyć herbaty o dużych liściach, będzie to dobry wybór. Szkliwo ceramiki jest bezpieczne, nie wpływa na smak naparu. W sklepach popularne są ceramiczne kubki z zaparzaczem i pokrywką, które na pewno wielu z Was ma w domu.


Szkło

Zdarzają się zaparzacze szklane, najczęściej w wersji do dzbanka. To doskonały materiał nie mający najmniejszego wpływu na smak herbaty. Minusem, podobnie jak w przypadku ceramicznych, jest ich kruchość. Moment nieuwagi i roztrzaska się na drobne kawałki. Zaletą jest łatwe czyszczenie. 

Tworzywa sztuczne i silikon

W sklepach, tych stacjonarnych i internetowych, można spotkać zaparzacze z tworzyw sztucznych, a przede wszystkim silikonowe. Ich kształty to cały przegląd fauny, flory i pewnie jeszcze czegoś innego. Kolorowe, słodkie i fikuśne, ale czy dobre? Tu wiele zależy od tworzywa. Może się zdarzyć, że herbata smakować będzie plastikiem czy silikonem. O wpływie na zdrowie już nawet nie piszę, ale mogą być wręcz toksyczne. BPA (Bisfenol A) wykorzystywany do produkcji tworzyw sztucznych działa niekorzystnie na wiele aspektów zdrowotnych. [więcej na ten temat]

Bambus

Na koniec zaparzacz bambusowy. Stosunkowo tani, ale też jego żywotność jest krótsza. Jego dużą zaletą jest to, że uchwyt nie nagrzewa się. Nie nadaje się do parzenia herbaty czy ziół mocno rozdrobnionych. Coś dla osób będących bardzo "eko" i lubiących takie klimaty.


Podsumowując, najbardziej funkcjonalnym i bezpiecznym zaparzaczem jest, w naszym odczuciu, wykonany z bardzo dobrej jakości stali, z drobnymi dziurkami. Zdecydowanie odrzucamy wszelkie tworzywa z silikonem łącznie. Pozostałe? Wszystko zależy od tego, co bardziej Wam się podoba. Przecież parzenie herbaty, nawet w takiej formie, ma cieszyć nie tylko zmysł węchu i smaku, ale i wzroku.

Jeszcze jedna bardzo ważna uwaga. Dobierajcie zaparzacz tak, aby było w nim jak najwięcej miejsca na herbaciany susz. Pisząc krótko, niech wypełnia jak największą przestrzeń Waszego kubka. Herbata musi mieć miejsce aby rozwinąć się i obdarować Was swoimi walorami. 

Jakiego typu zaparzacza zwykle używacie i kiedy? Dajcie znać w komentarzach poniżej!

Popularne posty z tego bloga

Dietetyczne mini serniczki w kokilkach

Jak smakuje Aromatyczne Mango?